Wiercenie i tak zwane szczelinowanie w celu poszukiwania gazu z łupków nie mają znaczącego wpływu przyrodę i człowieka - wynika z raportu Ministerstwa Środowiska i Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Resort do końca roku przygotuje odpowiednie wytyczne dla firm oraz instytucji.

Zdaniem Głównego Geologa Kraju, Sławomira Brodzickiego raport, który był przygotowany przez niezależnych ekspertów, daje powody do zadowolenia. Wiceminister środowiska powiedział Polskiemu Radiu, że zarówno wiercenie, jak i szczelinowanie mają niewielki wpływ na środowisko ludzkie i naturalne. Główny Dyrektor Ochrony Środowiska, Michał Kiełsznia dodał, że każda aktywność człowieka jest ingerencją w środowisko, ale Polska jest przygotowana do poszukiwania gazu z łupków.

Współautorka raportu, Monika Konieczyńska z Państwowego Instytutu Geologicznego wyjaśnia, że największe zagrożenie dla środowiska stanowią zanieczyszczenia pochodzące od płynów technologicznych oraz odpadów. Przedsiębiorcy kontrolują płyny technologiczne w czasie procesu szczelinowania. Odpowiednie organy wydają na to zgody i kontrolują ten proces. W przypadku odpadów przedsiębiorca odpowiada za nie do momentu przekazania ich odpowiedzialnemu podmiotowi. Zdaniem współautorki raportu państwo powinno śledzić i kontrolować je.

Zdaniem szefa departamentu koncesji geologicznych w ministerstwie środowiska, Rafała Milanda, można rozwiać obawy o zanieczyszczenie poziomów wodonośnych. Znajdują się one na głębokości od 200 do 400 metrów. Tak zwane szczelinowanie przeprowadza się na głębokości od 3,5 do 5 km.

Prace nad raportem trwały 3 lata. W tym czasie zbadano 7 różnych odwiertów w Polsce. Ministerstwo Środowiska zaprezentuje jego wyniki Komisji Europejskiej.

Reklama

>>> Czytaj też: Czystka na Kremlu. Putin zwalnia dwóch ważnych współpracowników