Inwestorzy w Moskwie sa nadal bez szans

Federalna Służba ds. Rynków Finansowych wstrzymała we wtorek do odwołania obrót akcjami na dwóch największych giełdach w Rosji - RTS i MICEX.

Poprzedniego dnia sesje na obu parkietach przebiegały pod znakiem panicznej wyprzedaży akcji. Na obu giełdach kilkakrotnie wstrzymywano handel, by ostudzić emocje.

Ostatecznie wskaźnik RTS runął w poniedziałek o 19,10 proc. i wyniósł 866,39 pkt. Natomiast indeks MICEX zjechał o 18,66 proc. - do poziomu 752,00 pkt.

Reklama

Służby prasowe RTS i MICEX podały, ze rozpoczną pracę we wtorek o godz. 13.00 czasu moskiewskiego (11.00 czasu polskiego).

Doniesień tych na razie nie potwierdza Federalna Służba ds. Rynków Finansowych, która podjęła decyzję o wstrzymaniu do odwołania obrotu akcjami na obu parkietach.

W Londynie, Paryżu, Warszawie na łowy ruszyli myśliwi

Po dramatycznych przecenach z poprzedniego dnia we wtorek przez europejskie giełdy przeszedł powiew optymizmu. Zaczęły one odrabiać straty, zwyżkując ponad 1-2 proc.

Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 1,70 proc. i wyniósł 4.667,05 pkt. Jeszcze bardziej bojowo są nastawieni inwestorzy w Paryżu. Francuski indeks CAC 40 zwyżkował o 2,85 proc. do 3.817,88 pkt.

W naszym regionie węgierski indeks BUX na początku notowań wzrósł o 1,09 proc. i wyniósł 18.186,98 pkt.

Na Giełdzie Papierów Wartościowych WIG20 po wzroście o ponad 2,2 pro. na otwarciu, po godzinie notowan nadal utrzymywał ponad 1-procentowy wzrost.

jk,TB,PAP