Niemieckie władze uderzają w Volkswagena. Federalny Urząd Ruchu Drogowego nakazał koncernowi przeprowadzenie akcji serwisowej w związku z tak zwaną aferą spalinową.

W samych Niemczech Volkswagen będzie musiał naprawić blisko 2,5 miliona samochodów. Już na początku miesiąca koncern zapowiadał, że dobrowolnie przeprowadzi akcję serwisową. Miała się ona rozpocząć w styczniu i potrwać przez cały przyszły rok. Ale dla Urzędu do spraw Ruchu Drogowego to najwyraźniej za mało. Urząd odrzucił propozycję dobrowolnej akcji serwisowej i oficjalnie nakazał wezwanie do serwisów wszystkich samochodów z silnikami diesla, które fałszują dane o emisji spalin. Oznacza to, że Volkswagen będzie musiał wezwać do warsztatów dwa miliony czterysta tysięcy pojazdów, które jeżdżą po niemieckich drogach.

Na całym świecie liczba samochodów z oszukującymi silnikami to prawie 11 milionów. Szacuje się, że tak zwana afera spalinowa będzie kosztować Volkswagena kilkadziesiąt miliardów euro.