- Warunki ogólne do prowadzenia działalności gospodarczej stają się coraz trudniejsze, gdyż finansowe zawirowania tylko zwiększają ekonomiczne problemy mimo wysiłków autorów polityki monetarnej, aby gospodarka wreszcie zaskoczyła – mówi Ian Morris, gł. ekonomista działającego w Nowym Jorku oddziału brytyjskiego giganta HSBC.

Chociaż więc spadające ceny energii mogą poprawić zaufanie na rynku i zwiększyć nawet dochody indywidualne, to większość czynników nie będzie jednak sprzyjać wzrostowi z racji finansowego kryzysu. Eksperci HSBC przewidują, że PKB Stanów Zjednoczonych w III kwartale spadnie i będzie to pierwszy ujemny wynik kwartalny z trzech pod rząd.

Doprowadzi to do skoku bezrobocia do 7,8 proc. i spadku stopy zysku 10-letnich bonów skarbowych tylko do 2,9 proc. - Większość negatywnych czynników dotycząca przyszłych kwartałów została już praktycznie zrealizowana co oznacza tylko straty w gospodarce v – dodaje Morris.

Coraz więcej analityków uważa więc, że Fed może zredukować obecne oprocentowanie pożyczek międzybankowych z 1,5 proc. do zaledwie 1 proc. już na spotkaniu rady Fed 29 października. Na koniec I kwartału 2009 r. może spaść nawet poniżej 1 proc. i dopiero w lipcu podnieść się do 1,25 proc.

Reklama

Prezes Fed Ben Bernanke nigdy nie krył, że jest gotów ciąć stopy „aż do skutku”.

Żuk, Bloomberg