"Banki będą zachęcane do zwiększenia kredytowania gospodarki francuskiej o 3-4 proc. rocznie" - oświadczył Fillon wychodząc ze spotkania poświęconego kryzysowi na światowych rynkach finansowych. Kredyty mają trafić do przedsiębiorstw i do gospodarstw domowych.

Francuskie banki skorzystają na planie wsparcia sektora bankowego kwotą do 360 miliardów euro w ramach wspólnego europejskiego planu pomocy.

"Zobowiązały się one, że zwrócą szczególną uwagę na warunki zwrotu kredytów indywidualnych oraz dostęp małych i średnich firm do kredytów, by polepszyć ich sytuację finansową" - przekonywał premier.

Fillon zapowiedział też przeznaczenie 5 miliardów euro na finansowanie władz lokalnych. Pieniądze te będą częściowo pochodziły od banków, a częściowo z Caisse des depots et consignations - państwowej instytucji zajmującej się finansowaniem inwestycji budżetowych. CDC udostępni pieniądze już w tym tygodniu.

Reklama

Ale to nie wszystko. Urzędy skarbowe otrzymały instrukcję, zgodnie z którą mają umożliwiać rozłożenie w czasie podatków firmom, które mają kłopoty.

No i co tydzień - zaczynając od tego tygodnia - bankowcy i władze lokalne będą spotykać się z przedsiębiorcami, aby omówić sytuację ekonomiczną i skalę kredytowania uruchomionego przez banki.

Francuskie władze lokalne mają z finansowaniem duży problem. Głównym bankiem finansującym ich zadłużenie (w 44 proc.) jest Dexia, grupa bankowo-ubezpieczeniowa, która właśnie została przejęta przez państwo francuskiej i belgijskie.

AL, Les Echos, PAP/AFP