W Stanach Zjednoczonych wzrosły stopy procentowe, a w przyszłym roku szykują się kolejne podwyżki. Wczoraj wieczorem amerykański bank centralny podniósł stopy o ćwierć punktu procentowego.

Analityk z domu maklerskiego TMS Brokers Bartosz Sawicki powiedział IAR, że decyzja FED-u nie była zaskoczeniem, podobnie jak zapowiedź dalszych podwyżek stóp, których nie będzie jednak zbyt wiele. Ekspert zwraca uwagę, że w przyszłym roku mogą nastąpić co najwyżej cztery podwyżki stóp.

Bartosz Sawicki zwraca uwagę, że po decyzji FED-u dolar się umocnił, ale waluty rynków rozwijających się, takie jak złoty, nie straciły na wartości. Dodaje, że w najbliższych tygodniach złoty będzie się umacniał wobec euro i franka szwajcarskiego, natomiast kurs dolara pozostanie na poziomie około 4 złotych.

Ekspert wyjaśnia, że inwestorzy od dawna spodziewali się podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, stąd ich łagodna reakcja.

Podwyżka stóp za oceanem była pierwszą taką decyzją od 2006 roku.

Reklama

>>> Czytaj też: Giełdy wystrzeliły w górę, złoty się umacnia. Co dla rynków oznacza decyzja Fed?