Komisja Europejska podała dane o skali wdrożenia programu relokacji osób występujących o azyl. Z planowanych 160 tys. osób po 6 miesiącach przyjęto tylko 1145 - podaje gazeta.
Kraje Europy Środkowej nie zaprosiły jak dotąd ani jednego uchodźcy z wyznaczonej puli. Na zachodzie kontynentu sytuacja wygląda nieco lepiej - Belgia przyjęła od września 24 uchodźców, Holandia – 98, Francja – 379, Finlandia – 246. Wyróżnia się na tym tle Hiszpania, która przyjęła tylko 18 syryjskich uciekinierów.
Powodem tego stanu rzeczy jest konserwatywny rząd Mariano Rajoya, który od początku był przeciwny pomysłowi relokacji uchodźców, narzucanemu krajom Unii przez Brukselę.
Jak czytamy w gazecie, jednym z problemów są warunki przyznania azylu w Hiszpanii. Należą do najbardziej restrykcyjnych w Europie. Do tego stopnia, że Komisja Europejska ostatnio zarzuciła władzom w Madrycie brak „woli politycznej" zorganizowania pomocy dla uciekinierów.
>>> Czytaj też: Szymański: Decyzja o relokacji uchodźców jest martwa. Polska jej nie wdroży