Komisja Europejska zgodziła się, aby majątek stoczni Gdynia i Szczecin trafił w ręce nowych właścicieli. Skarb Państwa ma siedem miesięcy na przeprowadzenie aukcji. Ta operacja może spowodować przerwanie produkcji statków. Gdyby tak się stało, znaczne zobowiązania spadłyby na Korporację Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.
- Zaangażowanie KUKE z tytułu poręczonych przez Skarb Państwa gwarancji ubezpieczeniowych, które zostały udzielone na zlecenie Stoczni Szczecińskiej Nowa i Stoczni Gdynia, na koniec października wynosiło łącznie 396 mln dolarów - mówi Agnieszka Marcinkowska z KUKE.
Stocznie obecnie finansują produkcję statków z zaliczek uzyskanych od armatorów. Gdyby nie wykonały swojego zadania, musiałyby oddać pieniądze. I właśnie zwrot tych kwot gwarantuje KUKE.
Agnieszka Marcinkowska mówi, że trudno jest w tej chwili oszacować, jak duże jest ryzyko, że trzeba będzie wypłacić sumy gwarancyjne, ponieważ KUKE nie zna szczegółów planu sprzedaży majątku stoczni. Zapewnia jednak, że firma jest bezpieczna, bo w istocie za gwarancjami udzielonymi stoczniom przez KUKE stoi budżet państwa.
Reklama
- KUKE udziela stoczniom gwarancji w ramach systemu gwarantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeń eksportowych. Wypłaty będą dokonywane z wyodrębnionego rachunku bankowego Interes Narodowy, co nie obciąży komercyjnej działalności KUKE oraz nie wpłynie na jej wynik finansowy i kapitał - mówi Agnieszka Marcinkowska.
Dodaje, że ewentualna wypłata gwarancji następuje na wyraźne żądanie armatora. Musi on poinformować KUKE, że dana stocznia, wbrew postanowieniom kontraktów, nie dokonała zwrotu wpłaconej zaliczki.