Narendra Modi w Warszawie

Media informowały również o planowanej wizycie premiera Indii w Ukrainie. Termin wizyty w Kijowie zaplanowano wstępnie na 24 sierpnia, który jest Dniem Niepodległości Ukrainy. Na początku lipca premier Modi odwiedził Moskwę, gdzie został ciepło przyjęty przez Władimira Putina. Wizyta ta wzbudziła kontrowersje i była krytykowana przez Wołodymyra Zełenskiego.

Modi miał już odwiedzić nasz region kilka lat temu przy okazji jednego ze szczytów Wyszehradu, jednak pandemia i późniejsza wojna pokrzyżowały te plany. Indie to rosnąca potęga gospodarcza.

Reklama

W 2023 r. Indie wyprzedziły Wielką Brytanię pod względem wielkości PKB, a w ciągu najbliższego roku lub dwóch mogą wyprzedzić Niemcy, a nawet Japonię. Do 2030 r. mają stać się trzecią największą gospodarką świata.

Jeśli chodzi o relacje indyjsko-polskie, inwestycje indyjskie w Polsce stale rosną od kilku lat i szacuje się je obecnie na ponad 3 miliardy dolarów. Szereg indyjskich firm IT z siedzibą w Polsce zatrudnia blisko 10 tys. osób.

Indie dążą również do przejęcia szeroko uznanych polskich kompetencji i technologii w przetwórstwie żywności. Posiadamy już wspólną grupę roboczą ds. przetwórstwa żywności, a polscy przedsiębiorcy z tej branży mają wziąć udział w powstających w Indiach projektach związanych z tym sektorem, dzieląc się swoim know-how.

Kolejnym obszarem, w którym możemy pomóc, jest transformacja energetyczna. Polska nadal ma strukturę wytwarzania energii przypominającą państwo rozwijające się, jednak będąc członkiem UE, musimy dokonać tej transformacji szybko. Jesteśmy dla Indii i Chin poligonem doświadczalnym, jak można przeprowadzić radykalne zmiany w energetyce.

Warto dodać, że od wielu lat rośnie imigracja do Polski z Indii, gdzie coraz więcej osób uważa, że nasz kraj daje szansę na lepsze życie. Dotychczas niemieckie uczelnie silnie promowały się wśród indyjskich studentów, jednak potencjalnie jest to kierunek wart inwestycji także ze strony polskich szkół.

Spotkanie RPP, ale bez decyzji

Rada Polityki Pieniężnej pracuje także w wakacje. 20 sierpnia jej członkowie spotkają się, by omówić sytuację makroekonomiczną naszego kraju i groźbę kryzysu w USA, jednak nie planują podejmowania żadnych decyzji. Ostatni odczyt inflacji CPI – 4,2% w lipcu, oraz inflacji bazowej na poziomie 3,8%, a także wzrost PKB w 2. kwartale na poziomie 3,2%, wykluczają szybką obniżkę stóp procentowych. Więcej na temat strategii NBP usłyszymy od prezesa Adama Glapińskiego prawdopodobnie we wrześniu.

Jackson Hole I koniunktura w USA

Ryzyka recesji w USA jeszcze nie zostały całkowicie wyeliminowane. Nadal istnieje ryzyko, że negatywne zaskoczenia mogą zwiększyć zmienność na rynkach, jednak realna gospodarka wygląda stabilnie. Ostatni raport z rynku pracy pokazywał 227 tys. nowych bezrobotnych, a w kolejnym tygodniu ma być to 230 tys., więc zmiana jest kosmetyczna. W tym otoczeniu makroekonomicznym odbędzie się doroczna konferencja amerykańskiej Rezerwy Federalnej w Jackson Hole w dniach 22-24 sierpnia.

Jerome Powell będzie gwiazdą tego wydarzenia, choć trzeba pamiętać, że sam event odbywa się w malowniczym kurorcie w Wyoming. Będzię więcej informacji o kierunkach działania amerykańskiego Fed i jak interpretuje obecne dane.

PMI w USA mają pozostać na podobnych poziomach – 54 pkt. dla usług, przy 55 pkt. poprzednio, oraz 49,5 pkt. dla przemysłu przy odczycie 49,6 pkt. miesiąc wcześniej.

Płace minimalnie hamują

Docierają do nas sygnały z niektórych badań, że rynek pracy jest coraz bardziej rozgrzany, jednak twardsze dane z GUS na razie tego nie potwierdzają. Urząd statystyczny opublikuje wzrost wynagrodzeń za lipiec i wszyscy spodziewają się lekkiego wyhamowania wzrostów – do 10,8%, gdy miesiąc wcześniej było to 11%, oraz spadku zatrudnienia w firmach zatrudniających 9+ osób o 0,4% w stosunku do poprzedniego roku.

Przemysł, konsumpcja i koszty firm

Po słabym odczycie wzrostu o 0,3% r/r w czerwcu, obecnie oczekujemy wyższej wartości. Więcej dni roboczych oraz korzystne porównanie z lipcem zeszłego roku powinny przynieść wzrost na poziomie 7,3% r/r. Po dobrych danych o PKB będzie to kolejny sygnał dla RPP, że z gospodarką jest dobrze, pomimo wysokich stóp procentowych.

Ostatnie wskaźniki zmian sprzedaży detalicznej były pozytywne – wzrost 4,7% r/r był solidny, a rynek spodziewa się teraz poprawy do poziomu 6,3% r/r.

Powoli wygaśnie również efekt deflacyjny w kosztach firm. PPI wyniosło w czerwcu -6,1%, a obecny odczyt powinien być bliżej -5%.

Inflacja w strefie euro

Eurostat opublikuje finalne dane dotyczące inflacji HICP, czyli tej porównywalnej międzynarodowo, dla strefy euro. Ma ona nie zmienić się w stosunku do czerwca i wynosić 2,6% r/r (inflacja bazowa również pozostanie na poziomie 2,9%). Brak zmian oznacza, że perspektywa obniżki stóp procentowych o 25 pb we wrześniu staje się coraz bardziej realna.

Koniunktura w strefie euro i Niemczech

Sprzyjać temu będzie utrzymująca się słaba koniunktura przemysłu w Niemczech. PMI dla tej kluczowej gospodarki UE ma wynieść 43,5 pkt., poprawiając się nieznacznie z poziomu 43,2 pkt. miesiąc wcześniej. W usługach ma być stabilnie, ale nieco lepiej – wskaźnik ma wynieść 53,2 pkt., gdzie miesiąc wcześniej był o 0,3 pkt. wyższy. Strefa euro prezentuje się podobnie – zmiana PMI z 45,8 na 46,0 pkt. w przemyśle i stabilne 51,9 pkt. w usługach.

Ponadto, agencje informacyjne nieoficjalnie donoszą, że Izrael próbuje porozumieć się z Iranem za pośrednictwem Egiptu, aby zakończyć konflikt między krajami i uniknąć większej eskalacji. Brak szerszej wojny wskazuje, że nikt nie chce regionalnej wojny, która niewiadomo jak się może skończyć.
Wizyta premiera Indii w Polsce przypomina mi, że jako UE nie podpisaliśmy jeszcze z tym krajem umowy o wolnym handlu, co jest dużą stratą. Komisja Europejska próbowała wznowić te negocjacje, ale do finalizacji droga jest jeszcze długa. W kontekście fragmentaryzacji globalnego handlu, sygnał, że wolny handel jeszcze nie umarł, byłby korzystny dla świata.