Strażakom udało się opanować sytuację i pożar znajduje się pod kontrolą - podały władze.

Według Ankary, pożar został spowodowany prawdopodobnie przez wybuch bomby, podłożonej przez separatystów kurdyjskich. Ogień pojawił się na odcinku prowadzącego z Iraku ropociągu w południowo- wschodniej Turcji w piątek wieczorem. Natychmiast odcięto przepływ ropy rurociągiem, wstrzymując też eksport tego surowca z Iraku.

Straty zostaną oszacowane po ugaszeniu ognia - twierdzi cytowany przez agencję Reutera przedstawiciel tureckiego resortu energetyki.



Reklama