"Powody spadków mogą dziś wynikać raczej z wiadomości poszczególnych spółek" - powiedział makler DM BZ WBK Paweł Bartczak. Zwrócił uwagę na kursy Banku Millennium i Ropczyc.
Ta druga spółka jest dziś liderem spadków na szerokich rynku. Jej akcje tracą ponad 35 proc. wartości, po tym jak Bank Millennium wypowiedział firmie umowę i domaga się zapłaty 19,5 mln zł z tytułu opcji walutowych, które miały zabezpieczać spółkę przed ryzykiem. Spółka negocjuje z bankiem, co więcej, oświadczyła, że umowy i transakcje zostały zawarte pod wpływem błędu co do istotnych okoliczności - a zatem mogą być nieważne.
Około godziny 13:30 akcje Banku Millennium traciły prawie 15 proc. wartości. Tymczasem wśród spółek z WIG 20 największym przegranym był Polimex-Mostostal. Jego akcje traciły ponad 8 proc. wartości. Wśród blue chipów tylko dwie spółki (CEZ i PGNiG) zyskiwały o tej porze. Tymczasem Bartczak zwrócił uwagę na dość niskie obroty na rynku akcji.
Tylko o 0,7 proc. rosły akcje dystrybutora IT, firmy Action, która zamierza połączyć się ze spółką Vobis. Bartczak uważa, że rynek czeka z oceną tej transakcji aż pozna jej szczegóły.
"Pół miliarda złotych, to nie jest dużo" - podkreślił makler. Według niego, druga połowa sesji powinna być raczej spokojna, bo zabraknie silnych impulsów do wzrostów - zwłaszcza, że sesja w USA ma być krótsza. Wcześniej rynek raczej zignorował dane dotyczące wstępnego szacunku wzrostu polskiego PKB w III kw., bo dane okazały się zgodne z oczekiwaniami analityków.
Ok. godz. 13:30 indeks WIG 20 spadał o 2,58 proc. do 1726,32 pkt, a WIG o 2,09 proc. do 26966,52 pkt. Obroty na rynku akcji nieznacznie przekroczyły poziom 550 mln zł.