Nic nie jest pewne prócz niepewności - tak DM IDMSA zatytułował prezentację o perspektywach polskiego rynku akcji na 2009 rok. Największe ryzyko związane z inwestycjami widzi w trudności jaką sprawia oszacowanie skali spowolnienia gospodarki w Polsce w najbliższych dwóch latach i jego wpływu na atrakcyjność spółek notowanych na GPW.
Prognozy wzrostu PKB dla Polski na 2009 rok są bardzo rozbieżne i wahają się w przedziale 0,4 do ponad 4 proc. Charakterystyczne jest jednak to, że przy każdej aktualizacji szacunki wzrostu gospodarki są obniżane.
Pogorszenie sytuacji makroekonomicznej Polski oraz globalny kryzys na rynku kredytowym już uderzają w spółki z GPW. DM IDMSA szacuje, że ich zyski na akcję (z wyłączeniem m.in. zdarzeń jednorazowych) spadły rok do roku w III kwartale o ok. 3 proc. Zyski firm giełdowych będą spadać jeszcze przez co najmniej trzy kolejne kwartały. Przy umiarkowanie optymistycznym scenariuszu, zakładającym średnioroczny wzrost gospodarczy w okolicy 3 proc., w przyszłym roku dla spółek z WIG spadek zysków wyniesie ok. 5 proc. rok do roku. Jeśli jednak spowolnienie będzie większe, zyski spadną w większym stopniu.
Jeśli spełniłby się scenariusz, w którym polska gospodarka rosłaby w przyszłym roku w tempie 3 proc. i udałoby się ten wzrost utrzymać w 2010 r., wtedy krajowe akcje można by uznać za atrakcyjne ze względu na ich obecną wycenę.
Reklama
- Przy tym scenariuszu szacowalibyśmy fundamentalną wartość WIG na koniec 2009 roku na ponad 34 tysiące punktów. Przy takiej niepewności, jaka obecnie panuje, trudno dokładnie przewidzieć jego poziom, ale wartość WIG powinna być wyższa niż obecnie - mówi Sobiesław Pająk z DM IDMSA.
Krajowe akcje tracą za to aktualnie na atrakcyjności przy założeniu, że gospodarka będzie rosła średniorocznie w tempie 1 proc. lub niższym.
- Czynnikiem decydującym o alokacji w akcje powinna być ocena inwestora co do sytuacji makroekonomicznej - dodaje.
DM IDMSA poleca inwestującym na GPW m.in. poszukiwanie spółek o niskiej wrażliwości na cykle ekonomiczne i dobrej przewidywalności zysków oraz niskim zadłużeniu, ekspozycji na waluty i stopniu korzystania z dźwigni finansowej. Do grupy spółek niecyklicznych, które w najbliższych kwartałach mogą zachowywać się lepiej niż rynek, analitycy brokera zaliczyli m.in. Cyfrowy Polsat, Farmacol, Hydrobudowę Polska, Multimedia, Netię, PBG i Asseco Poland.
Inwestorzy bardziej skłonni do ryzyka mogą próbować kupować akcje firm, które mogą zyskać na coraz bardziej prawdopodobnym korekcyjnym odbiciu indeksów w górę. Do nich DM IDMSA zalicza m.in. Pekao, PKO BP i GTC.
- Teraz lub najpóźniej wiosną dojdzie do odreagowania, które wyniesie WIG20 znacznie powyżej 2000 pkt. Sytuacja po tym ruchu będzie zależała od wydarzeń na świecie i danych makro z USA, Europy i Polski. Przez najbliższe dwa lata o wycenie akcji decydować będą informacje płynące z gospodarki, a nie rzeczywista wartość akcji. Przez ten czas wiele transakcji na giełdzie będzie miało charakter spekulacyjny - mówi Marek Przytuła z Millennium DM.
OPINIA
TOMASZ BARDZIŁOWSKI
UniCredit CAIB Poland
Cały czas uważamy, że koniec bessy jest jeszcze przed nami i inwestycje w akcje nadal są obarczone dużym ryzykiem. Mimo tego i dotychczasowych rekomendacji, w których na rynku polskim preferowaliśmy spółki defensywne, takie jak TP i PGNIG, uważamy, że można stopniowo zacząć budować pozycje w sektorze finansowym. Według nas oczekiwany spadek zysków banków w 2009 roku został już w dużej mierze zdyskontowany w cenach akcji, a głębokie spadki stóp procentowych w Polsce powinny pomóc kursom akcji banków. Preferujemy największe giełdowe banki, ponieważ według nas ucierpią mniej na kryzysie finansowym oraz mają szanse do zwiększenia swojego udziału w rynku kredytów dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych.