Niespodziewany wzrost indeksu ZEW, monitorującego poziom zaufania niemieckich inwestorów, przyczynił się do wzrostu kontraktów na amerykańskie indeksy giełdowe, co nie pozostało bez wpływu na europejskie giełdy.

Notowania grupy PPR, właściciela sieci artykułów luksusowych marki Gucci oraz koncernu Daimler, drugiego na świecie producenta luksusowych samochodów, podskoczyły we wtorek ponad 6 proc. Akcje Renault, drugiego koncernu motoryzacyjnego we Francji wzrosły o 3,4 proc. do 18,47 euro za papier, włoskiego Fiata – podrożały o 4 proc.. do 5,59 proc.

Ogólnoeuropejski indeks Dow Jones Stoxx 600 awansował tuż po południu o 1,1 proc, na 19 odrębnie notowanych branż zwyżkowało siedemnaście.

„Spada ryzyko na rynku kapitałowym, a techniczna hossa, której doświadczyliśmy w ostatnich dniach może potrwać do stycznia. Bardzo niskie stopy procentowe oraz oczekiwania jeszcze niższych kosztów kredytu pobudziły inwestorów, którzy maja pieniądze, do kupowania akcji” – twierdzi Bob Parker wiceprezes Credit Suisse Basset Management w Londynie.

Reklama

Wcześniej akcje technologiczne w Europie zniżkowały w reakcji na kiepskie prognozy amerykańskich potentatów Teras Instruments i National Semiconductor Corp.

Po godzinie 14-tej wiodące indeksy europejskie notowały wzrosty prawie o 2 proc. Brytyjski FTSE 100 podskoczył o 1,54 proc., francuski CAC 40 – o 1,88 proc., a niemiecki DAX zwyżkował ostrożniej, na 1,08 proc.

W tym samym czasie WIG20 w Warszawie wzrastał o 1,28 procenta.