- Słabszy dolar pomaga w tym nieco - mówi Andrew Montgomery, menedżer firmy Concorde Metals Recycling Ltd., w Coatbridge, Szkocja. Miedź z dostawą w ciągu trzech miesięcy zdrożała o 28 dolarów czyli o 0,9 proc do 3,228 dolarów za tonę na londyńskiej giełdzie surowcowej. Niemniej i tak jej średnia cena jest obecnie niższa 64 proc. od rekordowej 8940 dolarów za tonę w lipcu br.

Na giełdzie w Szanghaju miedź zdrożała nawet o 1,5 proc., gdy rozeszła się wiadomość, że obcięcie stop procentowych w Chinach pomoże krajowi szybciej wyjść z zapaści, a Chiny to największy konsument miedzi na świecie.

Na razie zapasy miedzi wzrosły o ponad 1000 ton - do 303,6 tys. ton, najwięcej od lutego 2004 r. Z tego aż 87 proc. znajdowało się w USA, które są drugim po Chinach konsumentem metalu.

Cyna zyskała 75 dolarów i jej cena wzrosła do poziomu 11875 dolarów za tonę. Natomiast cena aluminium utrzymała się na niezmienionym poziomie 1512 dolarów za tonę. Choć wcześniej już podniosła się o 34 dolary. Nikiel zdrożał o 176 dolarów do 9576 dolarów za tonę, a ołów skoczył o 25 dolarów do 995 dolarów za tonę. Staniał tylko cynk o 5 dolarów do 1110 dolarów za tonę.

Reklama