Poczta poinformowała, że od kilku już lat w związku z eSubstytucją cały rynek europejski odczuwa stały spadek wolumenów krajowych przesyłek listowych.

"W latach 2013-2016 średnioroczne tempo spadków wynosiło ponad 4 proc. rocznie, w Polsce wyniosło blisko 7 proc." - podano.

Wedle Poczty od 2016 r. tempo spadku w większości krajów staje się intensywniejsze. "W krajach europejskich, porównując rok 2018 do 2017 r., odnotowano spadek liczby listów na poziomie 6 proc., w 2019 r. spadek ten osiągnął poziom od 7 do 10 proc." - napisano. "W Polsce w 2019 r. średnioroczna liczba nadawanych listów krajowych w porównaniu do 2018 r. zmniejszyła się o 9 proc." - dodano.

Prognozy Poczty Polskiej pokazywały, że spadki na poziomie właśnie 10 proc. rocznie będą utrzymywać się w kolejnych latach.

"Jednak podczas pandemii wolumeny tradycyjnych listów (bez przesyłek reklamowych) nadawanych przez instytucje, firmy oraz klientów indywidualnych gwałtownie zmniejszyły się" - podano.

"W marcu br. było ich o 26 proc., a w maju o 18 proc. mniej niż przed rokiem" - dodano.

Wedle Poczty spadek tradycyjnej korespondencji listowej jest m.in. skutkiem zmian technologicznych, z których dobrodziejstw korzystają zarówno klienci biznesowi, jak i klienci indywidualni. "Powodem nie jest brak czasu, na który wszyscy narzekamy, ale zmiana naszych nawyków i przyzwyczajeń, wynikająca ze zmian technologicznych, których rozwój przyspieszył dodatkowo stan epidemii" - podsumowano. (PAP)

pgo/ je/