"Mimo niepewności na rynku związanej z pandemią kontynuujemy zaplanowany rozwój sieci. Otworzyliśmy już sześć restauracji w tym roku, z czego pięć po odmrożeniu branży. W planach na ten rok są jeszcze przynajmniej kolejne trzy. Będą to restauracje franczyzowe pod markami Sphinx oraz Fabryka Pizzy, a powstaną w Białymstoku i Krośnie. Widzimy duże zainteresowanie potencjalnych partnerów współpracą z nami w tym modelu, zwłaszcza w związku z uruchomionym w tym roku programem 'Franczyza za 1 zł', pozwalającym ograniczyć koszty inwestycji dzięki przekształceniu istniejącego lokalu gastronomicznego w restaurację pod jedną z naszych marek, bez ponoszenia opłaty za know-how i przy symbolicznej opłacie franczyzowej 1 zł w ciągu 12 miesięcy. Zaktywizowało to dodatkowo naszych dotychczasowych franczyzobiorców, co nas szczególnie cieszy, bo są to już sprawdzeni partnerzy, którzy wiedzą, jak prowadzić ten biznes i chcą się z nami dalej rozwijać. Biorąc pod uwagę sytuację na rynku spodziewamy się, że jesień przyniesie kolejne atrakcyjne lokalizacje, które będzie można zagospodarować na restauracje naszych marek" - powiedział Cacek, cytowany w komunikacie.

W osobnym komunikacie Sfinks poinformował, porozumiał się w sprawie przesunięcia terminu nabycia Fabryki Pizzy. W ramach nowej umowy inwestycyjnej Sfinks zachowuje opcję zakupu całej sieci do 31 stycznia 2022 r., ale restauracje, które otworzył pod tym szyldem, z dniem 1 listopada przechodzą pod zarząd założyciela marki - Fabryka Pizzy sp. z o.o. Sieć ta nadal będzie ściśle współpracować ze Sfinks Polska.

Spółka będzie kontynuować prace nad rozwojem tej sieci i już przygotowuje kolejne otwarcia restauracji pod szyldem Fabryka Pizzy na ten i przyszły rok, zapowiedziano także.

"Do tego czasu restauracje te będą współpracować ze Sfinksem w modelu zbliżonym do afiliacji, zaś franczyzobiorcy Fabryki Pizzy będą mogli między innymi korzystać z zakupów centralnych czy z systemów IT oferowanych przez Sfinksa" - czytamy dalej.

We wrześniu br., w grupie lokali sieci Sphinx i Chłopskie Jadło, które wznowiły sprzedaż po okresie lockdown, sprzedaż gastronomiczna była niższa o 18%r/r, zaś w pierwszym tygodniu po odmrożeniu branży spadek przychodów wynosił 67%.

"Średnio, w okresie od otwarcia gastronomii do końca września br., Sfinks odnotował zmniejszenie sprzedaży o 30% r/r" - czytamy dalej.

Sfinks Polska podał też, że zarządza obecnie 145 lokalami gastronomicznymi na terenie Polski, w tym siecią 71 restauracji Sphinx (segment casual dining), 48 pubami Piwiarnia Warki (segment gastro pubów), 10 restauracjami Chłopskie Jadło (segment casual dining), 11 restauracjami Fabryka Pizzy, 3 lokalami działającymi pod szyldami Meta Seta Galareta i Meta Disco, restauracją WOOK (segment casual dining) i lokalem Lepione& Pieczone (fast casual dining).

Pod względem wielkości sprzedaży oraz liczby restauracji Sfinks jest największą w Polsce siecią typu casual dining. Sfinks Polska jest jednocześnie trzecią pod względem przychodów firmą gastronomiczną w Polsce. Spółka jest notowana na GPW od 2006 r.

(ISBnews)