"Pomysł na debiut wynika z tego, że patrzymy na siebie jak na firmę, która chce zająć stałą, wysoką pozycję na rynku fotowoltaiki. Planujemy ten proces dwustopniowo: najpierw chcielibyśmy zadebiutować na NewConnect, a potem na rynku głównym GPW. Chcielibyśmy zadebiutować w pierwszym kwartale przyszłego roku. Planujemy pozyskać w ramach oferty publicznej kilka milionów złotych - oferowane będą wyłącznie nowe akcje. Jest to raczej symboliczne otwarcie drzwi na inwestorów, które umożliwi upublicznienie spółki. Pozyskane pieniądze przeznaczymy na przyspieszenie wzrostu biznesu. Naturalne jest także to, że chcemy uwiarygodnić naszą pozycję przez upublicznienie spółki i wykorzystać związany z tym efekt marketingowy" - powiedział ISBtech Siudak.

W 2019 r. spółka osiągnęła 50 mln zł przychodów. "Rośniemy dwukrotnie rok do roku i celujemy w utrzymanie tej dynamiki. Za ostatnie 12 miesięcy licząc do 30 września 2020 (LTM) mieliśmy 113 mln zł przychodów i ponad 4 mln zł EBITDA wg standardów MSSF, na których stosowanie właśnie przechodzimy. Przy takim tempie wzrostu rynku, z jakim mamy do czynienia, dzięki dźwigni operacyjnej oczekujemy dalszego bardzo dynamicznego wzrostu wyników finansowych Stilo w kolejnych latach" - dodał prezes.

Zaznaczył, że spółka nie prowadzi agresywnej działalności marketingowej, komunikuje się z klientami głównie on-line.

"W relacji z klientem staramy się postawić w roli doradców inwestycyjnych, którzy przedstawią może nie nominalnie najtańszą, ale najlepszą wersję instalacji PV. Lubimy mówić, że my oferujemy klientom moc rzeczywistą, a nie znamionową lub inaczej: stawiamy na najwyższą rentowność jego inwestycji" - podsumował Siudak.

Stilo Energy działa na na rynku fotowoltaiki.

Sebastian Gawłowski

(ISBnews/ISBtech)