Błażej Pogórski podkreśla, że rynek paliw jest bardzo mocno związany z rynkiem instrumentów pochodnych, a ten ostatni na początku 2020 roku notował gwałtowne spadki.

"Obserwujemy coś, czego nigdy w historii nie mieliśmy do tej pory - na nowo gospodarka ustawia się po tym, jak była ona zamknięta. I to ustawianie się może kilka okresów potrwać" - mówi pod czas konferencji "Rzetelnie o paliwach".

"Z jednej strony wydaje się, że obniżenie podatków spowodowałoby obniżenie cen paliw, ale prawda jest taka, że tutaj działa bardzo mocno niewidzialna ręka rynku. Możliwe, że nawet lepiej jest zostawić rynek sam sobie, ewentualnie lekko redukując podatki. Natomiast na cenę surowca bazową - gazu czy paliwa - rząd nie ma żadnego wpływu i nie jest w stanie tego ograniczyć" - dodaje.

Reklama