W 2023 roku obroty w handlu między Polską i Niemcami sięgnęły prawie 170 mld euro i był to poziom zbliżony do tego z 2022 roku. Niemcy nadal są najważniejszym partnerem handlowym dla Polski. Czy w tym roku jest perspektywa na podobny, a może nawet lepszy wynik?

Polska jest dla niemieckiej gospodarki ważniejszym partnerem niż Chiny, pierwsze półrocze pokazało, że niemiecki eksport do Polski jest większy niż właśnie do tego kraju. Znaczenie polskiej gospodarki dla niemieckiej rośnie.

Czy to się nie zmieni w tym roku, mimo że w Niemczech widoczne jest spowolnienie gospodarcze?

Zapewne nie, dlatego że spowolnienie w Niemczech jest związane przede wszystkim z rozwojem sytuacji wewnętrznej, jak również w handlu z Chinami. Handel i współpraca z Polską oraz innymi państwami Europy Środkowej rośnie, to jest 20 proc. niemieckiego obrotu w handlu zagranicznym.

W których sektorach gospodarki jeszcze jest szansa na rozwinięcie tej współpracy?

Wielkie szanse widzę przede wszystkim w nowoczesnych dziedzinach gospodarki, chodzi o cyfryzację, usługi itd. Dotychczasowa współpraca obejmuje przede wszystkim przemysł ciężki, przemysł samochodowy, maszynowy, chemiczny etc. Oceniam współpracę gospodarczą pozytywnie i według mnie będzie rozwijała się jeszcze lepiej.

Czy w perspektywie zakończenia wojny Niemcy będą dla Polski ważniejszym partnerem handlowym niż Ukraina w przyszłości? Jak pan postrzega to, co może się wydarzyć po zakończeniu wojny?

Współpraca polsko-niemiecka w sprawie Ukrainy, nie tylko obecnie, w sprawach bezpieczeństwa a także odbudowy tego kraju, jest kluczowym wyzwaniem. To, jak będzie się ona rozwijać, to jest również przyszłość stosunków polsko-niemieckich.

Jakie są scenariusze współpracy oraz jak zaciążą na kształcie i kondycji polskiej gospodarki?

Widzimy, że z jednej strony, te klasyczne historycznie uwarunkowane działy gospodarki jak przemysł samochodowy, przemysł maszynowy itd. tracą na znaczeniu, a na przykład usługi bankowe się rozwijają. Po raz pierwszym mamy taką sytuację, że niemieccy partnerzy mogą się od polskich czegoś nauczyć. Dotychczas było to relacja odwrotna. Chodzi między innymi o innowacje, które wprowadza polski przemysł, są one przykładem dla Niemiec. To partnerstwo się rozwija w bardzo dobrym kierunku.

Z perspektywy geopolitycznej a także gospodarczej, czy Polska i Niemcy tworzą taki nowy tandem w Europie? Czy może powstać sojusz, który nabierze kiedyś równie dużego znaczenia, jak wcześniej Niemiec i Francji?

Mamy obecnie bardzo skomplikowaną sytuację polityczną, dlatego, że we Francji nie ma rządu, a po ostatnich wyborach regionalnych rząd niemiecki, centralny, też jest w stanie wrzenia. Trudno zatem teraz spekulować na ten temat. Ale rola Polski, polityczna, gospodarcza, rola Polski jako gwaranta bezpieczeństwa, rośnie. Długoterminowo sądzę że Polska może być nie tylko równym partnerem dla Niemiec i Francji, ale w pewnych dziedzinach ta rola może być dużo ważniejsza.

Skrócona wersja rozmowy przeprowadzonej podczas XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Cały wywiad można obejrzeć na forsal.pl