W ocenie firmy doradczej CBRE lokale dla studentów są najbardziej poszukiwanym aktywem wśród nieruchomości alternatywnych. Jak wynika z raportu spółki, wartość tego typu inwestycji w Europie wzrosła o 50 proc. w ciągu roku i w 2022 r. wyniosła 11,5 mld euro. W tym czasie w Polsce udział kapitału ulokowanego w akademiki wśród wszystkich inwestycji alternatywnych sięgnął prawie 29 proc. - dodano.

Według ekspertki rynku mieszkaniowego w CBRE Agnieszki Mikulskiej, biorąc pod uwagę całą Unię Europejską, liczba miejsc w akademikach zaspokaja potrzeby mieszkaniowe średnio 13 proc. wszystkich studentów. "To pokazuje, że przestrzeń do takich inwestycji w naszym kraju jest duża. Jeszcze w 2023 roku na rynku pojawi się ponad 3 tys. nowych miejsc, a od 2024 roku zaplanowane jest ich już kolejne 6,2 tys." – poinformowała Mikulska.

Autorzy raportu dodali, powołując się na Eurostat, że Polska należy do największych ośrodków szkolnictwa wyższego w Europie. "Pod względem liczby studentów jest wśród sześciu największych rynków, a w Unii Europejskiej zajmuje piąte miejsce" - zaznaczyli. "Akademiki publiczne i prywatne pozwalają na zakwaterowanie 1 na 10 studentów, dlatego zapotrzebowanie na tego typu inwestycje jest wysokie. Tym bardziej, że dynamicznie rośnie liczba młodych ludzi z zagranicy uczących się w naszym kraju" - zauważyli analitycy.

Rynek akademików w Polsce

Reklama

W raporcie przytoczono dane GUS, zgodnie z którymi w Polsce działa 347 uczelni wyższych ulokowanych w 93 miastach. Studiuje w nich 1,2 mln osób. "Zdecydowana większość z nich (blisko 93 proc.) to studenci lokalni, ale liczba obcokrajowców sukcesywnie rośnie. W ciągu ostatnich pięciu lat urosła o 36 proc." - dodało CBRE.

"Wśród studentów z zagranicy przeważają Ukraińcy, stanowiący obecnie około 40 proc. obcokrajowców, i Białorusini, których odsetek wynosi ponad 12 proc. Rośnie również popularność studiów w Polsce wśród młodych ludzi z Azji i Afryki, przyjeżdżających m.in. z Turcji, Indii czy Zimbabwe. Nie można zapominać także o beneficjentach programu Erasmus, a Polska znajduje się na piątym miejscu wśród najczęściej wybieranych przez nich krajów" - zwróciła uwagę Mikulska. Dodała, że w 2021 r. nasz kraj odwiedziło 33 tys. takich studentów.

"Dynamiczny przyrost studentów z zagranicy ma duże znaczenie dla rozwoju rynku prywatnych akademików. To osoby, które szczególnie chętnie korzystają z zakwaterowania w takich domach studenckich ze względu na korzyści, których nie zapewnia wynajem mieszkania od osoby indywidualnej, np. możliwość poznania większej liczby ludzi" - podkreśliła ekspertka rynku mieszkaniowego.

W raporcie CBRE wskazano, że w 2021 r. uczelnie zgłosiły do GUS 456 domów studenckich z ponad 112 tys. miejsc, co oznacza, że miejsce w takim obiekcie znalazłoby 9 proc. wszystkich żaków. Zauważono, że w rzeczywistości zamieszkiwało w nich tylko 71 tys. osób, czyli 6 proc., mimo że na niektórych uczelniach w momencie składania wniosków przypada kilka osób na jedno miejsce. "Wynika to między innymi z tego, że placówki prowadzą prace podnoszące standard obiektów i zmniejszające liczbę faktycznych łóżek. Natomiast w prywatnych akademikach zamieszkanie znajdzie obecnie ponad 13 tys. osób, co łącznie z publicznymi zapewnia zakwaterowanie dla co najwyżej 1 na 10 studentów" - wyjaśnili autorzy opracowania.

CBRE Group to firma doradcza świadcząca usługi w zakresie nieruchomości komercyjnych i inwestycyjnych. Obsługuje inwestorów i najemców nieruchomości za pośrednictwem ponad 530 biur na całym świecie. Zatrudnia ponad 100 tys. pracowników. (PAP)

autor: Anna Bytniewska