"Od 1 stycznia do 28 lipca ludzkość wykorzystała tyle zasobów, ile jest w stanie odtworzyć w ciągu całego roku. To dlatego 28 lipca jest (w tym roku) Dniem Przeciążenia Ziemi" - przekazał Mathis Wackernagel, szef organizacji pozarządowej Global Footprint Network, która co roku wylicza, w którym dniu danego roku przypada ten dzień.

Jak wyjaśnił ekspert, cytowany przez agencję AFP, nasza planeta ma duże zasoby, więc można z nich korzystać przez pewien czas, ale nie wiecznie.

"To jak z pieniędzmi - możemy wydawać więcej, niż zarabiamy, przez jakiś czas, do czasu, gdy zostaniemy bez grosza" - powiedział.

Reklama

Z każdym rokiem jest coraz gorzej

Global Footprint Network wyliczyła, że w ciągu ostatnich 50 lat Dzień Przeciążenia Ziemi przychodzi coraz szybciej. Pierwszy nastąpił 21 grudnia 1971 r. Wyjątkowo w 2020 roku, z powodu ograniczeń spowodowanych pandemią Covid-19, nastąpił on później - 22 sierpnia, podczas gdy w 2019 r. Dzień Przeciążenia Ziemi nastąpił 29 lipca, czyli podobnie jak w tym roku.

Zdaniem Wackernagla ciężar wykorzystywania zasobów planety nie jest równomiernie rozłożony, a gdyby cały świat żył jak Amerykanie, Dzień Przeciążenia Ziemi wypadłby w tym roku jeszcze wcześniej, 13 marca.

Organizacja za problematyczny uważa światowy system produkcji żywności.

Mięso na cenzurowanym

"W sumie ponad połowa potencjału biologicznego planety (55 proc.) jest wykorzystywana do wyżywienia ludzkości" - podała Global Footprint Network we wspólnym oświadczeniu z organizacją broniącą środowiska WWF.

Rolnictwo przyczynia się do wylesiania, zmian klimatycznych poprzez emisję gazów cieplarnianych, a także do utraty bioróżnorodności i degradacji ekosystemów przy jednoczesnym zużyciu znacznej ilości wody pitnej - podkreśliły organizacje.

Opowiadają się one za ograniczeniem spożycia mięsa w bogatych krajach. Laetitia Mailhes z Global Footprint Network powiedziała, że gdyby na świecie o połowę udało się zmniejszyć ilość jedzonego mięsa, to Dzień Przeciążenia Planety nastąpiłby 17 dni później. Dodała, że ograniczenie marnowania żywności przesunęłoby tę datę o 13 dni później. Jak przypomina AFP, obecnie na świecie marnuje się około jednej trzeciej wyprodukowanego jedzenia. (PAP)

kjm/ akl/