12 z 14 czołowych dostawców firm takich jak HP, Dell Technologies, Lenovo, Sony Group, LG Electronics czy Samsung Electronics, pozyskuje średnio 5,4 proc. swojej energii ze źródeł odnawialnych lub nie ujawnia na ten temat informacji, wynika z opublikowanego w piątek raportu Greenpeace. Spośród 10 marek elektroniki użytkowej tylko jedna — Apple — opracowała strategię emisji wymagającą od swoich dostawców osiągnięcia 100 proc. energii odnawialnej do 2030 r.
Czołowe marki elektroniki użytkowej „nie zapewniły swoim dostawcom wystarczających zachęt ani wsparcia w zakresie dekarbonizacji” – podsumowuje Greenpeace. „Nie udało im się ustalić znaczących celów w zakresie energii odnawialnej tam, gdzie to naprawdę się liczy – w ich łańcuchach dostaw”.
Google, Sony i Dell odmówiły komentarza, podczas gdy przedstawiciele Microsoft, HP, Lenovo i LG nie odpowiedzieli na przesłane e-mailem prośby Bloomberga o komentarz. Amazon poinformował, że planuje zasilać swoją działalność w 100 proc. energią odnawialną do 2025 r. i wyzerować emisję dwutlenku węgla do 2040 r. Samsung ogłosił, że zobowiązał się do osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 r.
Sercem ich łańcuchów dostaw są azjatyckie potęgi chipowe, takie jak Taiwan Semiconductor Manufacturing i SK Hynix, które w celu wyprodukowania zaawansowanych układów logicznych i układów pamięci, mogą pożreć tyle samo energii, co całe kraje. Do ich wytwarzania produktów wykorzystują w dużej części energii paliwa kopalne. W 2021 r. TSMC i Hynix odnotowały wskaźniki zużycia energii odnawialnej na poziomie odpowiednio 9 proc. i 4 proc..
Inni dostawcy to producenci ekranów, tacy jak Japan Display i LG Display, największy na świecie producent elektroniki kontraktowej Hon Hai Precision Industry oraz Pegatron Corp., produkująca płyty główne, systemy bezprzewodowe i konsole do gier.
Greenpeace poinformował, że 10 badanych firm technologicznych i 14 dostawców zużyło w zeszłym roku ponad 170 000 gigawatogodzin energii, co odpowiada rocznemu zużyciu energii elektrycznej w Argentynie. Oczekuje się, że do 2030 r. energia zużywana przez światowy sektor technologii wzrośnie o 60 proc. w porównaniu z 2020 r. Grozi to poważnymi problemami z dostawami i budzi obawy o środowisko w centrach produkcyjnych.
Tajwańska TSMC zużywa tyle energii elektrycznej, co 21-milionowa populacja Sri Lanki i oczekuje się, że do 2025 r. zużyje 12,5 proc. rocznego zużycia energii na wyspie. Ponad połowa energii Tajwanu jest wytwarzana z węgla i paliw kopalnych. W Korei Południowej, gdzie znajduje się inny krytyczny dostawca chipów - SK Hynix, jest podobnie. Fabryki chipów zużywają energię odpowiadającą 1,6 mln południowokoreańskich gospodarstw domowych, a ponad 60 proc. energii w kraju pochodzi ze spalania węgla i gazu ziemnego.
Apple wzywa swoich dostawców do zajęcia się sprawą emisji gazów cieplarnianych, poinformowała firma we wtorkowym oświadczeniu. Firma z Cupertino w Kalifornii „oceni pracę swoich głównych partnerów produkcyjnych w zakresie dekarbonizacji ich operacji związanych z Apple – w tym korzystania ze 100 proc. odnawialnej energii elektrycznej – i będzie śledzić roczny postęp” – podała firma w oświadczeniu. TSMC jest jedynym producentem procesorów krzemowych firmy Apple, które pasują do iPhone'ów, iPadów i komputerów Mac, podczas gdy Hynix jest kluczowym dostawcą pamięci dla tych samych urządzeń.