Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Klimatu i Środowiska oraz Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, duński minister ds. klimatu powiedział, że pod względem miksu energetycznego Polska bardzo mu przypomina Danię z lat 70-tych. "Węgiel w naszym miksie energetycznym stanowił wówczas ok. 80 proc., natomiast teraz jest to mniej niż 7 proc." - wskazał.

Dodał, że odnawialne źródła energii stanowią dziś "olbrzymią część miksu". Zaznaczył, że taka transformacja jest możliwa, ale wymaga czasu i dobrego zarządzania, by z jednej strony, ograniczyć emisję CO2 i odejść od paliw kopalnych, a z drugiej - zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju i zniwelować koszty społeczne takie jak np. utrata miejsc pracy czy wzrost cen energii. "Transformacja energetyczna powinna być sprawiedliwa"- mówił.

Lars Aagaard zaznaczył jak ważne jest zwiększenie w miksie energetycznym udziału energii z wiatru i słońca. "OZE to źródło, które było, jest i będzie " - powiedział. Dodał, że obecnie Dania jest w stanie wyprodukować więcej energii niż skonsumować.

Minister mówił też, że jego rząd i sektor komercyjny gotów jest wspierać Polskę w rozwoju energetyki odnawialnej. Podkreślił, że Dania mogłaby również zostać naszym parterem jeśli chodzi o wychwytywanie i składowanie CO2 pod dnem morskim. "I jeśli Polska zdecydowałaby się, to my jesteśmy chętni do współpracy" - powiedział. (PAP)

Reklama

autor: Ewa Wesołowska