O spostrzeżeniach Mirbacha dla portalu „Plan Based News” pisze Polly Foreman.

Nie igraj z matczyną miłością

W swoim wpisie na LinkedIn Mirbach zauważył, że na południu USA wiele osób pije Coca-Colę do śniadania. „Taka jest tam tradycja, która jest jednocześnie częścią tożsamości konsumenta. Matki podawały dzieciom Coca-Colę na śniadanie, teraz te dzieci są dorosłe i podają ten sam napój swoim dzieciom” – napisał. Właśnie dlatego, zdaniem eksperta, na południu Stanów Zjednoczonych z pewnym oporem spotkała się marka New Coke, która była nową, odświeżoną także pod względem smaku, wersją Coca-Coli. Mirbach twierdzi, że firma rzuciła w ten sposób wyzwanie takim wartościom jak bezpieczeństwo, nostalgia i matczyna miłość. Ruch ten nazwał „marketingowym odpowiednikiem krytykowania czyjejś matki”.

Reklama

Przykład z oporem wobec New Coke służy specjaliście do tego, aby zwrócić uwagę na problemy, z jakimi spotykają się wszelkie działania zmierzające do zmiany ludzkich nawyków żywieniowych. Mimo że sam zajmuje się promocją roślinnych alternatyw dla mięs i serów, zauważa, że zaproponowanie komuś takiej alternatywy może zostać odczytane jako krytyka czyjegoś (mięsożernego) stylu życia. Przyniesienie na święta wegańskiego wersji posiłku, który od lat jest specjalnością kuchni naszej mamy, może ona odczytać jako informację, że źle nas karmiła.

Twój lunch mnie krytykuje!

Dalej Mirbach pisze: „Kiedy Twoje dziecko przynosi do szkoły wegański lunch, rodzice innych dzieci mogą to odebrać jako krytykę”. Oczywiście, w przypadku pojedynczej, prywatnej osoby nie jest to żaden argument, aby np. zrezygnowała z manifestowania swojego przywiązania do diety roślinnej. Jednak jeśli chcemy, aby nasze działania miały pozytywny wpływ na nawyki żywieniowe ludzi (nie tylko w kwestii spożycia mniejszej ilości produktów odzwierzęcych, ale też np. cukrów, tłuszczów nasyconych, żywności przetworzonej itp.) musimy uwzględnić ten aspekt ludzkiej psychiki.

„Stawka emocjonalna jest bardzo wysoka” – stwierdza w swoim poście Eric Mirbach. „Jeśli chcemy trwałych zmian w kierunku bardziej zrównoważonego obiegu produktów spożywczych, nie możemy jej pominąć. Wyjściem naprzeciwko tym cechom konsumentów będzie otwarta, szczera i dobrze przemyślana komunikacja” – argumentuje w swoim wpisie ekspert.