"Gazu w Polsce nie zabraknie. Krajowe wydobycie, możliwość importu LNG oraz zapasy magazynowe dają nam solidny bufor bezpieczeństwa na wypadek zakłóceń w dostawach gazu na rynek europejski" – przekazał Paweł Majewski, cytowany w informacji PGNiG, odnosząc się do aktualnej sytuacji na Wschodzie.

W zależności od potrzeb bilansowych, PGNiG dokonuje rezerwacji dodatkowych mocy przesyłowych oraz zakupów gazu - zaznaczyła spółka.

Majewski podkreślił, że PGNiG ma zarezerwowaną zwiększoną przepustowość w terminalu LNG w Świnoujściu. "Od tego roku mamy zarezerwowaną moc regazyfikacji w Świnoujściu na poziomie 6,2 mld m sześc. To o 1,2 mld m sześc. więcej niż do tej pory. Jesteśmy w stanie sprowadzić średnio jeden tankowiec tygodniowo. A każda taka jednostka może przewieźć tyle gazu, ile zużywają polskie gospodarstwa domowe przez 8-9 dni" – wyjaśnił.

Jak przypomniało PGNiG, spółka posiada zapasy gazu ziemnego w podziemnych magazynach gazu, jak również utrzymuje zapasy obowiązkowe gazu ziemnego pozostające w dyspozycji ministra właściwego do spraw energii.

Reklama

Prezes Majewski przypomniał, że przed rozpoczęciem sezonu grzewczego polskie magazyny zostały zapełnione niemal w 100 proc. "Polska była pod tym względem wyjątkiem na tle pozostałych państw Unii Europejskiej. Z jednej strony to kwestia obowiązywania przepisów o zapasach, z drugiej – decyzji PGNiG, które bezwzględnie kieruje się zasadą, że stopień zatłoczenia magazynów musi być dostosowany do przewidywanego popytu" – zaznaczył.

Jak dodał, obecny stan napełnienia krajowych magazynów gazu wynosi ok. 57 proc., podczas gdy średnia dla całej UE to 30 proc. Jego zdaniem taka ilość gazu w polskich instalacjach stanowi wystarczający zapas, aby ze spokojem czekać na koniec sezonu grzewczego.

Majewski zaznaczył, że podstawą bezpieczeństwa energetycznego kraju jest zróżnicowanie źródeł i kierunków dostaw gazu, a Polska rozbudowuje infrastrukturę służącą do importu gazu, tj.: gazoport w Świnoujściu, buduje gazociąg Polska-Litwa, Baltic Pipe, połączenie ze Słowacją, intensyfikuje także działania w celu uruchomienia pływającego terminala regazyfikacyjnego (FSRU).

"Kontynuujemy proces dywersyfikacji, a ten rok będzie zwieńczeniem naszych wieloletnich wysiłków. Z końcem 2022 r. wygasa kontrakt jamalski z Gazpromem. Od 2023 r. nie będziemy związani długoterminowym kontraktem na zakup gazu z kierunku wschodniego" – podkreślił prezes PGNiG.