Comiesięczne ustalanie przez ARP ceny referencyjnej, wyrażonej w złotych na gigadżul (zł/GJ), wiąże się z wdrożeniem na początku tego roku ustawowego mechanizmu dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń węgla kamiennego. Dopłaty mają pokryć różnicę między faktycznymi przychodami spółek węglowych a przychodami, jakie producenci węgla uzyskaliby, sprzedając surowiec po cenie referencyjnej.

Zgodnie z rozporządzeniem ministra aktywów państwowych, ceną referencyjną jest średnioważona miesięczna jednostkowa cena węgla energetycznego importowanego do Polski spoza Unii Europejskiej. Cena ta uwzględnia wartość opałową importowanego węgla i jest wyrażona w zł/GJ. Agencja oblicza cenę referencyjną na podstawie sprawozdań dotyczących importu i przywozu węgla kamiennego do Polski.

W marcu br. cena referencyjna, niezbędna do wyliczenia wysokości środków na pokrycie dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń, wyniosła 27,51 zł/GJ, w kwietniu 42,24 zł/GJ, a w maju - jak poinformowała w środę ARP - 52,80 zł/GJ.

Również co miesiąc ARP publikuje indeksy cenowe obrazujące krajowe ceny węgla dla energetyki i ciepłownictwa. Zgodnie z tymi wskaźnikami w maju br. średnia wartość węgla sprzedawanego dla energetyki wynosiła 15,20 zł/GJ, zaś węgla dla ciepłownictwa 18,11 zł/GJ - około trzykrotnie poniżej majowej ceny referencyjnej wynikającej z cen węgla importowanego.

Reklama

Maj przyniósł również wzrost cen węgla na świecie. Ceny węgla w portach ARA (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia) wzrosły o 4,6 proc. w porównaniu do kwietnia 2022 r. - to wartość o 272,4 proc. wyższa niż przed rokiem. Polskie majowe indeksy w przeliczeniu na warunki portów ARA wyniosły 86,78 dolarów amerykańskich za tonę węgla dla energetyki oraz 103,40 za tonę węgla dla ciepłownictwa.

Zarówno wartość krajowych indeksów cenowych, jak i wysokość ceny referencyjnej węgla w poszczególnych miesiącach, podawane są przez ARP z kilkutygodniowym opóźnieniem. Analitycy spółek węglowych na bieżąco śledzą jednak sytuację na międzynarodowym rynku węgla. Lipcowe dane wskazują, że wycena dzienna dla węgla energetycznego na rynku europejskim w dostawach spot ulega wahaniom.

Przykładowo na początku pierwszego tygodniu lipca wartość indeksu cenowego CIF ARA wzrosła z 376 dolarów amerykańskich za tonę do 393,30 dol. za tonę. Jednak już kolejny dzień przyniósł spadek ceny o 12 dol. W końcu tamtego tygodnia notowania dla rynku spot ponownie umocniły się, osiągając niepełna 394 dol. za tonę. Nie odnotowano jednak wówczas transakcji na rynku spot dla tzw. dla węgla wskaźnikowego, czyli paliwa o modelowych parametrach.

Analitycy wskazują, że umocnienie się cen węgla na rynku spot oraz notowań transakcji swap (terminowych) to wynik m.in. wysokich cen gazu, energii i ropy naftowej, zmniejszonych dostaw gazu z Rosji, wysokiej produkcji energii z węgla w Europie oraz ograniczonej podaży węgla o wysokiej wartości opałowej w ofercie wszystkich światowych eksporterów.

Ceny energii w Europie umocniły się - w ocenie ekspertów - na skutek gwałtownego spadku dostaw gazu z Rosji, jaki ma miejsce od połowy czerwca. Od tego czasu dostawy gazu zmniejszyły się o 60 proc. W lipcu z powodu remontu wstrzymywany jest przesył gazu gazociągiem Nord Stream 1. Szacuje się, że pełne uruchomienie mocy w elektrowniach węglowych w czasie najbliższej zimy zrekompensuje jedynie połowę europejskich niedoborów gazu - stąd potrzeba zakupu większych ilości tego paliwa z innych źródeł.

Na początku lipca wielkość zapasów węgla w portach ARA osiągnęła poziom 6,58 mln ton, nieznacznie mniej niż w poprzednim miesiącu. Spadek zapasów wynika ze zwiększonego zużycia węgla przez elektrownie w krajach północno-zachodniej Europy oraz mniejszych dostaw do zachodnioeuropejskich portów. Aktualny poziom zapasów wystarczyłby np. na 156 dni pracy (na pełnej mocy) elektrowni węglowych w Niemczech.

Import węgla energetycznego do portów ARA w czerwcu wyniósł 4,6 mln ton i był mniejszy od dostaw w maju i kwietniu odpowiednio o 0,3 mln ton i 0,6 mln ton. Między styczniem a kwietniem br. do portów ARA przypłynęło łącznie 25 mln ton węgla - ponad 70 proc. więcej niż w porównywalnym okresie rok wcześniej. Udział Rosji w tych dostawach wyniósł 30 proc. i był o 18 punktów procentowych mniejszy niż w roku 2021. Mniejsze dostawy z Rosji były uzupełniane głównie przez eksporterów z USA, Kolumbii i RPA.

Na poziom cen węgla w rejonie Azji-Pacyfiku wpływały natomiast na początku lipca m.in. wyższe kwotowania cen eksporterów dostarczających węgiel do Europy (RPA, Kolumbia, Australia), a także zakupy tańszego węgla z Rosji przez prywatne elektrownie w Korei oraz odbiorców z Chin i Indii.

Nie bez znaczenia dla tej części rynku były też na początku lipca ponowne problemy spowodowane przez duże opady deszczu i powodzie w rejonie australijskiego stanu Nowa Południowa Walia. Wpływają one na podaż australijskiego węgla, którym coraz częściej interesują się także odbiorcy w Europie. Z drugiej strony ze względu na jego wysokie ceny oraz dostępny tani węgiel z Rosji, wielu odbiorców w Azji wycofuje się z zakupów australijskiego węgla. Na początku lipca tygodniowa wycena dla węgla z tego kraju o wzorcowej wartości opałowej (jak w portach ARA) sięgnęła w porcie Newcastle 401,82 dolarów amerykańskich za tonę.(PAP)