Za sprawą prezydenta Yoon Suk Yeol Korea Południowa przeżywa boom na energetykę nuklearną. Rządzący krajem od maja Yoon dąży do spełnienia celów klimatycznych i do wyeliminowania węgla jako głównego źródła energii elektrycznej. Nowa administracja zaproponowała, aby elektrownie jądrowe produkowały około jednej trzeciej wolumenu prądu w całkowitym miksie energetycznym Korei, jednocześnie zobowiązując się do bycia głównym eksporterem sprzętu i technologii.

Bezcenna energia

„Jako jeden z najbardziej znanych z energetyki jądrowej krajów na świecie, akcje koreańskich spółek z branży atomowej pozostaną atrakcyjne, ponieważ elektryfikacja napędza rolę energii atomowej na całym świecie” – powiedział Shin Jin-ho, współdyrektor zarządzający Midas International Asset Management w rozmowie z Bloomberg.com. „Akcje będą wspierane przez lokalny popyt na budowę większej liczby elektrowni, a także dążenie kraju do budowy reaktorów za granicą”.

Eksport atomowej technologii

Reklama

Wzrost nastąpił również po tym, jak państwowa Korea Hydro & Nuclear Power Co. zapewniła 3 biliony wonów (2,2 miliarda dolarów) zamówienie na dostawę sprzętu i materiałów do budowy elektrowni jądrowych w regionie El Dabaa w Egipcie. Koreańczycy zamierzają wybudować 10 reaktorów za granicą do 2030 roku, między innymi w Arabii Saudyjskiej, Polsce i Czechach.

Korea Południowa eksploatuje obecnie 24 reaktory o mocy zainstalowanej 23,3 gigawatów i planuje budowę kolejnych czterech do 2030 roku. Chce również przedłużyć żywotność 10 starszych jednostek, tak aby działały do końca dekada.