Jak wskazano w opublikowanym w czwartek przez katowicki oddział ARP comiesięcznym podsumowaniu zagranicznych publikacji prasowych na temat światowego rynku węgla, początek lutego w zachodnioeuropejskich portach ARA (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia) nie przyniósł znaczącej aktywności handlowej, ożywienie zaobserwowano natomiast w końcówce miesiąca.

"O ile początek miesiąca w obszarze europejskiego rynku ARA nie odnotował znaczącej aktywności, bowiem nie zwarto żadnej transakcji związanej z indeksem, to koniec lutego zwiększył aktywność przetargową, wzmacniając tym samym europejski rynek węgla i powodując niewielki wzrost cen" - wskazano w opracowaniu.

Ostatni tygodniowy indeks CIF ARA, obrazujący ceny wskaźnikowego węgla energetycznego w trzech zachodnioeuropejskich portach, w notowaniu z 24 lutego wyniósł 149 USD za tonę węgla, wobec 136 USD za tonę w pierwszym tygodniu lutego.

Choć w lutym - jak podano w publikacji - europejski rynek węgla był generalnie dobrze zaopatrzony, a popyt spot niewielki, zapasy surowca w centrum przeładunkowym ARA wzrosły o 3,4 proc, do 5,9 mln ton w ostatnim dniu miesiąca.

Reklama

Dodatkowym wsparciem cenowym dla europejskiego rynku CIF ARA pod koniec lutego - wskazują eksperci - był wzrost cen węgla indonezyjskiego, który w niespełna tydzień zdrożał o 19 proc.

Jak czytamy w opracowaniu ARP, na międzynarodowym rynku węgla "z każdym kolejnym miesiącem reperkusje konfliktu rosyjsko-ukraińskiego wydają się coraz bardziej tłumione na rzecz nowych wyzwań, jakie przed nim stoją".

"W lutym wydarzeniem, które zdominowało sytuację na tym rynku, było wznowienie handlu australijsko-chińskiego po ponad dwuletniej przerwie" - podano w analizie.

Pod koniec stycznia chińskie elektrownie wznowiły import australijskiego węgla - początkowo głównie węgla koksującego, wykorzystywanego do produkcji stali. Natomiast z początkiem lutego do Chin przypłynęły co najmniej dwa statki z węglem energetycznym, a kilka kolejnych było w drodze. W lutym dokonano wielu transakcji z udziałem australijskiego węgla i chińskich nabywców.

Na ograniczenie produkcji węgla w chińskich kopalniach i wzrost zainteresowania Chin m.in. węglem australijskim wpłynęła katastrofa w kopalni w Mongolii Wewnętrznej na północy kraju, która spowodowała wiele ofiar śmiertelnych. W następstwie wypadku samorządy w kilku regionach, w tym Mongolii Wewnętrznej, Shanxi i Shaanxi, nakazały producentom węgla, zwłaszcza kopalniom odkrywkowym, natychmiastowe przeprowadzenie kontroli bezpieczeństwa - podano w opracowaniu katowickiego oddziału ARP. (PAP)