Kolejny rozdział kryzysu energetycznego. Lato może przynieść nowe zagrożenia dla rynku gazu
1/7 Obawy o przerwy w dostawie prądu i wychłodzenie lokali mieszkalnych na razie zniknęły, a rezerwy gazu są znacznie większe od normy. Region wkracza w decydujący okres uzupełniania zapasów, a uniknięcie kryzysu następnej zimy zależy od sukcesu tej operacji. Zagrożenia sprzed roku będą rezonować w umysłach decydentów. Fale upałów, najgorsza susza od stuleci, awarie elektrowni jądrowych we Francji i ogólna panika związana z malejącym eksportem rosyjskiego gazu spowodowały rekordowy wzrost cen surowca. Od tego czasu ceny spadły o ponad 80 proc., a perspektywy na nadchodzące miesiące nie budzą obaw. Zdaniem analityków BloombergNEF, na rynku jest dostatecznie dużo surowca, aby do końca października UE uzupełniła zapasy do poziomu 90 proc. pojemności magazynów. Tymczasem rynek pozostaje ostrożny, ponieważ powtórka wydarzeń z zeszłego roku może ponownie zachwiać kruchą równowagę. Pojawiły się również nowe obawy związane z odbiciem chińskiego popytu i jeszcze głębszym ograniczeniem rosyjskich dostaw – rurociągów i skroplonego gazu ziemnego – uważa Andrew Walker, wiceprezes głównego dostawcy LNG Cheniere Energy Inc.
Powiązane
Reklama
Reklama