Wodór stał się brakującym ogniwem dekarbonizacji mniej więcej 10-12 lat temu, gdy nastąpił przełom technologiczny. Udało się wtedy stworzyć technologię magazynowania wodoru – wyjaśnia Tomoho Umeda.

Jak dodaje, od tamtej pory wszyscy zajmują się wodorem, choć w Polsce nie wzbudzało to większego zainteresowania. „Dopiero przyjęcie przez Unię Europejską Zielonego Ładu było jak grom z jasnego nieba, ponieważ w tym dokumencie wodór jest jednym z kluczowych elementów. Zatem obecnie jest ostatni dzwonek, gdy musimy się tym zainteresować.” – podkreśla.

Zapytany o powodu braku zainteresowania wodorem ze strony polskich firm, Tomoho Umeda odpowiedział, że wynika to przede wszystkich z kwestii mentalnych.

CAŁA ROZMOWA W MATERIALE WIDEO

Reklama