- To są kwoty ogromne. Zestawię to z naszym długiem publicznym, który wynosi ok. 1 bln złotych. Czyli jest to kwota dwuipółkrotnie wyższa niż zadłużenie całego sektora publicznego. Przeliczając to na mieszkańców Polski, oznaczałoby to, że każdy z nas powinien ponieść koszt rzędu 64 tysięcy złotych - dodał Strączyński.

Polski sektor finansowy nie jest dziś gotowy samodzielnie do wsparcia programu transformacji energetycznej z bardzo prostej przyczyny. Kapitały tych największych polskich banków to jest kwota około 100 mld złotych - dodaje. Dla banku wielkość kapitału własnego to jest główne kryterium inicjowania akcji kredytowej - podsumował wiceprezes Banku Pekao.