Z opublikowanego we wtorek przez portal “El Independiente” dokumentu wynika, że nieudana próba ogłoszenia secesji po plebiscycie w 2017 r. oraz chaos spowodowany tymczasowym zawieszeniem autonomii regionu i licznymi protestami społecznymi zaszkodził gospodarce Katalonii.

Dyrekcja Główna Rejestrów i Notariatu wskazała w raporcie, że pomimo względnej stabilizacji politycznej w Katalonii wciąż notowana jest nieufność przedsiębiorców wobec inwestowania w tym regionie i otwierania tam siedzib spółek.

Podległa hiszpańskiemu ministerstwu sprawiedliwości instytucja wskazała, że spośród ponad 7000 tys. firm, które po referendum niepodległościowym w 2017 r. wyprowadziło się z Katalonii, tylko 1000 zdecydowało się na powrót.

Reklama

“El Independiente” wskazał, że na masowej “ucieczce przedsiębiorców” z Katalonii najbardziej skorzystały wspólnoty autonomiczne Walencji, Madrytu i Andaluzji. Odnotował, że po niedzielnych wyborach, w których w katalońskim parlamencie ugrupowania separatystyczne zdobyły większość mandatów, utrzyma się niepewność biznesu co do inwestowania w tym regionie.

Wprawdzie niedzielne wybory nieznacznie wygrała Partia Socjalistów Katalonii (PSC), przed separatystyczną Republikańską Lewicą Katalonii (ERC), ale zwycięskie ugrupowanie nie ma szans na utworzenie większościowego rządu. Ten powstanie prawdopodobnie na bazie ERC i dwóch innych secesjonistycznych ugrupowań: bloku Razem dla Katalonii (JxCat) i Kandydatury Jedności Ludowej (CUP). Scenariusz taki przedstawił w poniedziałek lider ESC Oriol Junqueras, skazany w 2019 r. na 13 lat więzienia za współorganizację referendum i próbę ogłoszenia niepodległości regionu.