Małe i średnie firmy stronią od tworzenia budżetu z góry na cały rok – to główny wniosek płynący z badania zrealizowanego wśród przedsiębiorstw z grupy MŚP przez Kaczmarski Group. Jak się okazuje, aż 25 proc. badanych firm nie tworzy długofalowego planu przychodów i wydatków, a decyzje podejmowane są z dnia na dzień.

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie jest to właściwa taktyka. Natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę dynamicznie zmieniające się otoczenie funkcjonowania tych firm oraz szczególną chwiejność tych najmniejszych podmiotów, to można dojść do wniosku, że elastyczne podejście do budżetu jest przejawem pewnej dojrzałości.

Podobnie ocenia sprawę Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, którego pytamy, dlaczego tak niewielki odsetek małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce planuje roczny budżet.

Reklama

- W biznesie nie chodzi o to, żeby planować, tylko żeby wyprzedzić konkurencję dzięki trafnym przewidywaniom. Brak dalekosiężnych planów w firmach to bardziej dowód nieprzewidywalności niż lenistwa czy braku ambicji – tłumaczy nam Sobolewski.

Najczęściej firmy planują na pół roku

Jak się okazuje, w badaniu najwięcej wskazań pada na wariant, w którym firmy planują budżet na pierwsze 6 miesięcy roku. Jest to więc opcja pośrednia między spontanicznymi wydatkami z dnia na dzień, a sumiennym zaplanowaniem rocznego planu finansów firmy.

Sobolewski ocenia, że planowanie na dłuższy horyzont czasowy przy tak dużej nieprzewidywalności otoczenia biznesowego to raczej „marnowanie zasobów, a nie zapobiegliwość i staranność”.

Nieco inaczej na tę kwestię patrzy natomiast Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów. Jego zdaniem prognozowanie z wyprzedzeniem przychodów i kosztów determinuje bezpieczeństwo finansowe firmy.

„Bez takiego zestawienia trudno w ogóle podejmować kluczowe decyzje biznesowe. Jeszcze trudniej wyznaczać sobie cele i kierunki rozwoju. To jak dryfowanie po oceanie bez mapy” – mówi Łącki.

ikona lupy />
Czy w firmie zaplanowano już budżet na 2024 r.? / Media / Badanie Kaczmarski Group "2024 rok z perspektywy mikro, małych i średnich przedsiębiorstw"

Otoczenie biznesowe nie sprzyja planowaniu

Jak wskazuje badanie, zwolennikami planowania długoterminowego są przede wszystkim firmy budowlane i produkcyjne oraz częściej spółki niż jednoosobowe działalności gospodarcze. Pod względem wielkości, im mniejsza firma z sektora MŚP, tym mniejsza potrzeba planowania. Aż 45 proc. mikrofirm (zatrudniających do 9 pracowników) przyznaje, że nie prowadzi długoterminowego planowania budżetu i podejmuje decyzje z dnia na dzień.

Główny ekonomista Pracodawców RP tłumaczy to zjawisko faktem, że większe firmy są mniej wrażliwe na przypadek: chorobę kluczowego pracownika, zmianę sytuacji kluczowego klienta czy zmiany prawne i podatkowe.

„Te czynniki dotykają zwykle tylko części biznesu dużej firmy, podczas gdy pozostałe nogi biznesowe funkcjonują względnie normalnie i stabilizują cały biznes. Dla małej firmy każde z wymienionych małych zdarzeń będzie istotnie wpływać na jej możliwości i szanse” – mówi Sobolewski.

Dodaje także, że ostatnie lata nie sprzyjały planowaniu, bo na firmy spadła cała lawina nieoczekiwanych zdarzeń: wojna, pandemia czy wykluczenie szeregu partnerów z łańcucha dostaw wskutek problemów logistycznych.

„Inflacja i stopy procentowe szalały, koszty i popyt stały się w wielu branżach w zasadzie nieprzewidywalne. Do tego dochodzi ofensywa regulacyjna i chaos w tworzeniu nowego prawa, co jak w soczewce pokazał Polski Ład” – wymienia ekspert Pracodawców RP.

Firmy chętniej planują zakupy, bo one wymagają czasu

Interesująco wyglądają też wyniki badania Kaczmarski Group dotyczące planów zakupowych firm. Okazuje się bowiem, że przedsiębiorstwa prawie po równo dzielą się na te, które zakupy firmowe planują z góry z rocznym wyprzedzeniem, półrocznym wyprzedzeniem, kwartalnym wyprzedzeniem oraz te działające bardziej spontanicznie.

ikona lupy />
Z jakim wyprzedzeniem w firmie planowane są zakupy firmowe (zakupy towarów i usług niezbędnych do prowadzenia działalności)? / Media / Badanie Kaczmarski Group "2024 rok z perspektywy mikro, małych i średnich przedsiębiorstw"

Jednocześnie 16 proc. firm w ogóle nie podejmuje długoterminowego planowania wydatków, a działa ad-hoc, z dnia na dzień.

„Świat stał się mniej przewidywalny, a zasoby w firmach trzeba poświęcić na gaszenie bieżących pożarów, a nie realizację dalekosiężnej wizji” – tłumaczy taką postawę Sobolewski z Pracodawców RP.

Największą spontanicznością w planowaniu zakupów wykazują się firmy usługowe, które – jak podkreśla Emanuel Nowak, ekspert firmy faktoringowej NFG – w odróżnieniu od firm z branży przemysłowej, nie są uzależnione od komponentów czy surowców niezbędnych do produkcji konkretnego rodzaju materiałów i mających wpływ na prowadzenie działalności.

Przypomina też, że w firmach produkcyjnych samo negocjowanie cen jest procesem długotrwałym, a znalezienie zaufanych dostawców trwa niekiedy wiele miesięcy.

„W przypadku drobnych zakupów firmowych przedsiębiorcy dość często wolą szukać okazji ad-hoc, by kupić coś w konkurencyjnych cenach i jednocześnie nie zapełniać niepotrzebnie swoich magazynów. Wielu ma również nadzieję, na stopniowy spadek cen w 2024 roku, więc tym bardziej woli poczekać na korzystniejszy moment” – ocenia Nowak.

Ogólnopolskie badanie „2024 rok z perspektywy mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw” zostało przeprowadzone w grudniu 2023 r. na grupie 620 firm z sektora MŚP.