Jak podkreśla gazeta, "dobre wieści dla przedsiębiorców, którzy mieli kłopoty ze zmianą formy opodatkowania za pośrednictwem systemu CEIDG, w związku z czym grożą im wysokie dopłaty".

"Marcin Łoboda, nowy wiceminister finansów i szef Krajowej Administracji Skarbowej w odpowiedzi na poselską interpelację napisał: +Zdecydowałem o skierowaniu do Dyrektorów Izb Administracji Skarbowych w najbliższym czasie pisma, w którym wskażę, aby w przypadku uprawdopodobnienia przez podatnika, że dokonał złożenia oświadczenia o wyborze formy opodatkowania - organy podatkowe rozstrzygały takie sprawy na korzyść podatnika+" - podaje.

"PB" przypomina, że "kilkakrotnie opisał problemy firm związane z nieprawidłowym działaniem systemu". "Ministerstwo Finansów uznało jednak, że choć resort rozwoju w oficjalnym komunikacie sygnalizował możliwość występowania usterek, podatnicy sami są sobie winni, bo po wypełnieniu formularza na stronie CEIDG nie kliknęli wyślij" - zwraca uwagę.

Dziennik dodaje, że "w sukurs przedsiębiorcom przyszła Katarzyna Kierzek-Koperska, posłanka KO". "W interpelacji poselskiej z 6 grudnia 2023 r. skierowanej do MF napisała: +1 stycznia 2022 r. wszedł w życie Polski Ład. Tysiące małych firm zmieniły formę opodatkowania na ryczałt ewidencjonowany, bo ustawa preferencyjnie traktowała tę formę płatności podatku dochodowego i składki zdrowotnej. Dokonanie takiej zmiany wymagało zalogowania się do systemu CEIDG i zgłoszenia zmiany. Tak właśnie zrobiły tysiące małych podatników. Po ponad roku, a dokładnie w październiku 2023 r. ci mali podatnicy zaczęli masowo otrzymywać wezwania z urzędów skarbowych o rozliczenie swojego podatku za 2022 r. wg skali podatkowej bądź podatku liniowego, bo w systemie CEIDG nie widać zmian formy opodatkowania+" - czytamy. (PAP)

Reklama