Brytyjski detalista poinformował 16 września, że „długie i złożone” procedury eksportowe wprowadzone po brexicie uniemożliwiają dostarczanie do Europy świeżych produktów, takich jak kanapki i sałatki. Do końca roku zostaną zamknięte sklepy zlokalizowane głównie w centrum Paryża i prowadzone z partnerem franczyzowym SFH. M&S wrócił do Francji w 2011 roku, po 10-letniej przerwie.

„Komplikacje związane z łańcuchem dostaw, które pojawiły się po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, sprawiają, że ​​serwowanie klientom świeżych i schłodzonych produktów zgodnie z oczekiwanymi przez nich wysokimi standardami jest prawie niemożliwe, a to ma stały wpływ na wyniki naszej działalności”, oświadczył dyrektor zarządzający ds. międzynarodowych w M&S Paul Friston.

Pozostałe 9 sklepów franczyzowych zarządzanych przez Lagardere Travel Retail działa na francuskich lotniskach i dworcach kolejowych. Przez stronę internetową M&S klienci nabywają głównie odzież i artykuły gospodarstwa domowego. M&S powiedział, że prowadzi rozmowy z Lagardere na temat przyszłości swoich sklepów spożywczych.

Miało być tak dobrze, a wyszło jak zwykle

Reklama

Brexit dodatkowo nadwyrężył łańcuchy dostaw i tak już poważnie osłabione przez pandemię i gwałtowne odbicie popytu. Brytyjscy producenci żywności i firmy transportowe uważają, że brexit spowodował odpływ pracowników, co zmusiło ich do ograniczenia produkcji i doprowadziło do braków na półkach w sklepach spożywczych. Stowarzyszenie Transportu Drogowego twierdzi, że w Wielkiej Brytanii brakuje około 100 000 kierowców ciężarówek, z czego 20 000 to są obywatele UE, którzy opuścili kraj po brexicie.

W reakcji na coraz bardziej dotkliwy problem z zatowarowaniem sklepów spożywczych Londyn postanowił opóźnić wprowadzenie kontroli importu żywności z Unii Europejskiej o kolejne sześć miesięcy do lipca 2022 roku.