Nadmiar obowiązków, szybkie tempo pracy powodują, że wielu ludzi już w okolicach południa odczuwa ogromne zmęczenie i problemy z koncentracją. Chcąc temu zaradzić wypijają kolejną kawę, co pomaga ale na krótko. Dietetyczka współpracująca z portalem cnbc.com Lauren Manaker ma zupełnie inny pomysł na poprawę samopoczucia i dostarczenie sobie zastrzyku energii. Codziennie je porcję suszonych śliwek.

Zdaniem Manaker nadmiar kofeiny może mieć negatywne skutki uboczne takie jak bóle głowy, problemy ze snem czy niepokój. A dobrze znane naszym babciom poczciwe śliwki suszone nigdy nie miały tak sprawnej kampanii PR-owej, a kojarzyły się z lekarstwem dla osób mających problemy z układem trawiennym. Pewnie dlatego to najbardziej niedoceniany produkt dodający energii.

"Superfood" prosto z sadu

Reklama

Śliwki suszone są doskonałym źródłem energii w postaci naturalnych cukrów prostych. Nie powodują gwałtownego skoku cukru (glukozy) we krwi. W niektórych przypadkach po takim skoku może nastąpić gwałtowny spadek poziomu cukru we krwi, wywołujący uczucie senności. Pokarmy o niskim indeksie glikemicznym, takie jak suszone śliwki, mogą pomóc w utrzymaniu stałego poziomu energii przez cały dzień. Wystarczy zjeść około 30 gramów śliwek suszonych dziennie, co odpowiada mniej więcej 3-4 sztukom tego owocu. Śliwki suszone niesłodzone są na tyle bezpieczne, że po konsultacji z lekarzem mogą je jeść również cukrzycy.

Nie łam się

Codzienne spożywanie suszonych śliwek może zapobiec rozwojowi osteoporozie i utrzymać mocne kości do późnej starości. Badanie przeprowadzone w 2022 roku przez American Journal of Clinical Nutrition wykazało, że dzienna dawka 50 gramów suszonych śliwek (pięć do sześciu suszonych śliwek) może zapobiegać utracie gęstości mineralnej kości biodrowej u kobiet po menopauzie.

Bogactwo z polskich sadów

Gatunków śliwek rosnących w Polsce jest wiele. Pospolita węgierka, president, haganta, mirabelka, czy renkloda to owoce sezonowe dostępne w sprzedaży od połowy sierpnia do nawet października. Potem pozostaje nam wspomnienie lata w postaci suszonych owoców śliwy, które tradycyjnie były wędzone. Najsłynniejszą tradycyjną śliwką jest suska sechlońska, która oprócz naturalnej słodyczy ma w sobie nutę dymu bukowego pochodzącą z wędzenia. Taka śliwka doskonale nada się do przygotowywania wytrawnych potraw jak kapusta wigilijna czy roladki z plastrów boczku wędzonego smażone na patelni. W sprzedaży najczęściej można znaleźć śliwki kalifornijskie. Te można dodać do koktajli mlecznych i smoothie lub przygotować z nich uzwar, doskonały kompot z suszonych owoców podawany na Ukrainie do każdego obiadu.

Jak dodać więcej suszonych śliwek do swojej diety

Suszone śliwki z powodzeniem mogą zastąpić cukier, jajka lub tłuszcz w ciastach. Wystarczy zblendować 45 dag suszonych śliwek z 1/2 szklanki ciepłej wody. Powstałe w ten sposób purée może zastąpić od 1/3 do 1/2 cukru z ​​przepisu. Aby zastąpić jedno duże jajko, użyj 1/4 filiżanki purée. Aby zmniejszyć ilość tłuszczu, zastąp połowę masła lub oleju z przepisy taką samą ilością purée.

Znakomite są również polskie śliwki w deserowej czekoladzie, które z czystym sumieniem traktuję jako zdrową przekąskę i zjadam kiedy tylko mam ochotę na coś słodkiego.

Świeże śliwki nadają się do robienia przetworów takich jak śliwka w occie czy powidła śliwkowe. W sezonie wybornie smakują knedle ze śliwkami, który zrobienie tylko z pozoru wydaje się skomplikowane. A nawet jeśli knedle wymagają nieco pracy zawsze można zaprosić do niej dzieci, partnera czy przyjaciół. Wspólna praca będzie wtedy raczej zabawą, do wspomnień której będzie miło wrócić w zimowe wieczory. Pomysłów i przepisów na dania ze śliwkami można poszukać w internecie, ale może lepiej zapytać o nie babcię, ciocię, albo sąsiadkę z mieszkania obok. Smacznego!