- Ukraińska gospodarka nie zdążyła wyjść z pandemicznych ograniczeń, gdy rozpoczęła się pełnoskalowa wojna, co skutkowało początkowym załamaniem gospodarki. W 2022 r. spadek PKB wyniósł blisko 30-procent, był to gigantyczny szok. Ale od tamtego czasu gospodarka rozwija się w tempie kilku procent, a więc można powiedzieć normalnie i funkcjonuje na poziomie swojego potencjału, co w języku ekonomicznym oznacza, że wszystkie moce są wykorzystane – ocenił w rozmowie ze Zbigniewem Bartusiem dr Jakub Karnowski.

Ukraina wydaje na zbrojenia 140 mln dolarów DZIENNIE

Zauważył przy tym, że ukraińska gospodarka przeszła zmiany strukturalne. - Ukraińcy musieli się przestawić na produkowanie wszystkiego, co służy obronie i świadczenie usług z tym związanych. Wydatki na zbrojenia w Ukrainie w budżecie 2021 r. to było 2,1-2,2 procent, czyli mniej więcej tyle, ile średnio w krajach NATO w warunkach pokojowych. Nie przygotowywano się do tego, co się wydarzyło. Dzisiaj na zbrojenie poświęca się 26 proc. PKB Ukrainy - to gigantyczna liczba. Nominalnie to jest ok. 140 milionów dolarów dziennie, czyli jakiś miliard dolarów tygodniowo. To jest to, co Ukraińcy muszą przeznaczać ze swoich podatków i ze wsparcia wielu instytucji międzynarodowych i rządów krajów – wyliczał dr Jakub Karnowski.

Ukraina musiała wyspecjalizować się w produkcji uzbrojenia, m.in. robi ogromne postępy w obszarze dronów. – Tu, na Baltic Forum, usłyszałem, że jest to już 2 miliony dronów rocznie. I są to naprawdę coraz lepsze drony, oparte na powstających stale innowacjach. Nie jest przy tym bez znaczenia, że po wojnie one będą mogły być wykorzystane pokojowo, a Ukraińcy będą mogli czerpać pokojowe korzyści z uzyskiwanych dziś patentów – mówił szef KredoBanku.

Druga ważna strukturalna zmiana to przesunięcie produkcji i gospodarki z obszarów, które są albo okupowane, albo blisko linii frontu, w bezpieczne miejsca, przede wszystkim do zachodniej Ukrainy. Główna siedziba KredoBanku mieści się we Lwowie, choć odziały ma na terenie całego kraju, również w Kijowie, który leży blisko frontu, ale jest bardzo dobrze chroniony z powietrza.

Nowoczesny sektor bankowy wspiera modernizację Ukrainy

- Kolejna duża zmiana w warunkach wojny z Rosją to skokowy rozwój sektora ITC. On w Ukrainie już przed wojną był na wysokim poziomie, ale rosyjskie cyberataki wymusiły i w tym obszarze ogromny postęp. Cyberbezpieczeństwo trzeba zapewnić we wszystkich obszarach. My jesteśmy bankiem, codziennie mamy do czynienia z dziesiątkami ataków cybernetycznych w rozmaitej skali i rozwiązania informatyczne muszą nas przed tym bardzo dobrze chronić. To jest stały proces – ataki są coraz bardziej zaawansowane, więc i systemy obronne muszą się rozwijać i być krok przez agresorami z Rosji, Białorusi i innymi – tłumaczył dr Jakub Karnowski.

Zwrócił uwagę, że w dramacie wojny Ukraińcy, przy wsparciu sojuszników, w tym instytucji takich, jak KredoBank, starają się odnaleźć i wykorzystać wielką szansę na modernizację gospodarki i całego kraju. – Widać to m.in. w całym otoczeniu biznesowym. Usługi bankowe w Ukrainie funkcjonują w sieci, w chmurze, i bywają dużo bardziej rozwinięte niż w Polsce. Infrastruktura jest stale niszczona przez Rosjan, a Ukraińcy niezłomnie ją odbudowują. Więc ten proces odbudowy – i zarazem modernizacji - następuje każdego dnia każdego dnia – podkreślił prezes KredoBanku.

Wsparcie Ukrainy bez Donalda Trumpa

Mówił też o wielu problemach, z którymi Ukraina będzie się musiała zmierzyć po wojnie, jak trauma około miliona żołnierzy czy – zwłaszcza – kryzys demograficzny. To wszystko wielkie wyzwania, w których Polska i Unia Europejska reprezentowana przez ludzi, instytucje i biznes, starają się pomóc Ukraińcom sprostać.

W wywiadzie poruszony został także wątek zaangażowania Stanów Zjednoczonych w Ukrainie i gotowości Europy do stawienia czoła rożnym scenariuszom wynikającym z postawy administracji Donalda Trumpa.

Gorąco zachęcamy do obejrzenia i wysłuchania całego wywiadu.