System kaucyjny w Polsce: stopniowo ku ekologii i wygodzie
System kaucyjny rusza w Polsce od 1 października 2025 roku, jednak jego wdrażanie będzie stopniowe. Obejmie butelki szklane do 1,5 litra, plastikowe butelki typu PET do 3 litrów oraz puszki metalowe i aluminiowe. Jego celem jest zachęcenie konsumentów do zwracania opakowań po napojach. Przy zakupie napoju kaucja wyniesie 50 groszy za plastikowe butelki i puszki oraz 1 zł za szklane butelki.
- Nie trzeba będzie mieć paragonu, aby takie opakowania zwrócić i odzyskać pieniądze. To odróżnia nowy system od dotychczasowego zwrotu szklanych butelek. System ma wielu operatorów, co wymaga współpracy między sklepami, klientami i operatorami. Kluczowe jest, by klient mógł łatwo oddać opakowanie i odzyskać pieniądze – wyjaśnia Tomasz Suligowski,
System kaucyjny w Polsce: technologia i logistyka
Polska jako 18. kraj wdrażający system kaucyjny korzysta z doświadczeń innych państw, dzięki czemu ma szansę uniknąć typowych błędów wieku dziecięcego. Tomasz Suligowski podkreśla, że system to złożona i skomplikowana struktura, której sercem jest technologia. Inteligentne automaty rozpoznające opakowania, algorytmy optymalizujące logistykę i prasy zmniejszające objętość odpadów to tylko część rozwiązań. Dzięki nim możliwe jest ograniczenie transportu i emisji CO2.
- Startujemy w Polsce z systemem kaucyjnym dziesięciolecia po innych krajach, a zarazem mamy do dyspozycji wiele rozwiązań technologicznych. Tak takim pierwszym najbardziej chyba znanym również myślę, że dostrzeganym pierwszej kolejności przez klienta, są inteligentne automaty. Ale ta infrastruktura techniczna jest zdecydowanie szersza i to pozwala łatwiej przezwyciężać wiele problemów z przeszłości – tłumaczy nasz rozmówca.
System kaucyjny a małe sklepy w Polsce
Wyzwanie stanowią małe sklepy i punkty sprzedaży napojów, które nie zawsze będą miejscem zwrotu. Obowiązek przyjmowania opakowań dotyczy sklepów powyżej 200 m², ale mniejsze placówki mogą dobrowolnie dołączyć do systemu, co zwiększy jego dostępność. Nie oznacza to, że punkty skupu będą tożsame z punktami sprzedaży napojów – prawo tego nie wymaga. Celem jest stworzenie na tyle gęstej i wygodnej sieci punktów zwrotu, by klient nie musiał pokonywać dużych odległości.
- System ma zmieniać nawyki konsumenckie i służyć środowisku, dlatego jego rozwój będzie stopniowy, z naciskiem na automatyzację i dostępność – podkreśla Tomasz Suligowski.
Bardzo zachęcamy do obejrzenia i wysłuchania całego wywiadu.