Warszawa, 31.10.2019 (ISBnews) - ING Bank Śląski ocenia, że do końca IV kwartału będzie miał wypracowany model w zakresie tworzenia rezerw na kredyty hipoteczne w CHF. Według banku, audytorzy, z którymi obecnie toczy się dyskusja na ten temat "idą w kierunku bardziej konserwatywnego podejścia w tym zakresie", tj. podejścia portfelowego, poinformowali przedstawiciele zarządu.
"Teraz mamy kolejne rundy spotkań w celu wypracowywania pewnej formuły, wydaje się, że to idzie bardziej w kierunku podejścia portfelowego niż na poszczególne case'y prawne. Wydaje się, że audytorzy idą w kierunku bardziej konserwatywnego podejścia w tym zakresie, niż tylko odwoływanie się do post factum reakcji w momencie, gdy powstają spory sądowe" - powiedział prezes Brunon Bartkiewicz podczas konferencji prasowej.
Dodał że wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) na bieżącą działalność banku nie miał większego wpływu do tej pory, ale w czwartym kwartale "będzie to wyglądać trochę inaczej".
"Spodziewam się, że musimy wytworzyć własny model w tym zakresie, on będzie poddawany ocenia audytora w czwartym kwartale, następnie będzie ocena dokonana przez regulatora"- powiedział prezes.
"Audytorzy po analizie technicznej doszli do wniosku, że biorąc pod uwagę wyrok TSUE, jak i rosnącą liczbę przypadków, które trafiają do sądu doszli do wniosku, że należy dokonać oceny ryzyka kredytowego - i nie tylko tworzyć rezerwy na pojedyncze przypadki [...], ale na całym portfelu banku. Ta dyskusja się toczy z udziałem banków, udziałem Związku Banków Polskich, KNF i oczywiście jest trudna, bo trudno przyjąć wiarygodne szacunki dotyczące tego, jak przyszłość będzie wyglądać po wyroku, jak to przełoży się na koszty i w jaki sposób tę rezerwę należy zaprezentować w sprawozdaniach finansowych banków. Żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły" - powiedziała wiceprezes Grażyna Graczyk podczas konferencji.
Jak podkreślił prezes, wypracowanie standardu rynkowego jest oczekiwane nie tylko przez poszczególne banki, analityków ale też regulatorów.
"Widzimy też z ocen dokonywanych przez sędziów, że każdy ma trochę inne zdanie. Wyrok TSUE tej sytuacji nie zmienił, nie wykreował jasności, a w wielu przypadkach nawet odwrotnie. Myślę, że za dwa, trzy kwartały będzie już prawdopodobnie ustalona formuła postępowania, wypracowany model dla całego sektora" - powiedział Bartkiewicz.
Prezes poinformował, że ING Bank Śląski tworzy rezerwy na kredyty, gdy prawdopodobieństwo przegranej przekracza 50%, natomiast w przypadku niemal każda sprawa ma taki charakter.
Bank podał, że według stanu na 30 września 2019 roku miał 130 otwartych spraw sądowych w związku z zawartymi umowami o kredyt w złotych indeksowany kursem franka szwajcarskiego. Łączna wartość bilansowa ekspozycji, których dotyczyły przedmiotowe postępowania wynosiła 43,1 mln zł. Bank utworzył na te sprawy rezerwy w łącznej wysokości 24,3 mln zł.
"My nie widzimy gwałtownego przyrostu spraw. Na koniec czerwca było ich 113, na koniec września 130. W październiku doszły 4 sprawy, jedna była rozpoznana w I instancji na naszą korzyść, ale na razie nie wyciągamy z tego żadnych wniosków" - powiedział Bartkiewicz.
ING BSK podał także, że do 30 września br. do banku nie wpłynął żaden pozew zbiorowy, jak również żadna z klauzul stosowanych przez bank w umowach nie została wpisana do rejestru klauzul niedozwolonych.
Na dzień 30 września 2019 roku bank posiadał detaliczne kredyty hipoteczne indeksowane kursem walut obcych (głównie CHF) w kwocie brutto 986,7 mln zł, co stanowi 0,78% procent udziału banku w walutowych kredytach hipotecznych sektora bankowego. Bank nie posiada kredytów denominowanych do waluty obcej.
ING Bank Śląski jest notowany na GPW od 1994 r. Jego głównym akcjonariuszem jest holenderska grupa ING. Aktywa razem banku wyniosły 141,81 mld zł na koniec 2018 r.
(ISBnews)