Szwed, pytany o wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, że w przyszłym roku będzie 14. emerytura, podkreślił, że szef rządu nie zaskoczył resortu polityki społecznej, a takie plany były już wcześniej.

Wiceminister był też pytany, czy przyszłoroczna "14" będzie w takiej samej wysokości co "13".

"Jeżeli będziemy ją wprowadzać, to na tych samych zasadach, jak tegoroczna, czyli pozostanie limit dochodowy. W tym roku było to 2900, a powyżej tej kwoty obowiązywała zasada +złotówka za złotówkę+. Przyszłoroczna +14+ będzie wypłacana już po marcowej waloryzacji, a to znaczy, że będzie na poziomie przekraczającym 1500 zł; zakładamy waloryzację na poziomie 13,8 proc., czyli od marca najniższa emerytura znacznie wzrośnie" - odpowiedział.

Dopytywany, kiedy ruszą wypłaty "czternastek", Szwed przypomniał, że w obecnym roku pierwsza transza została wypłacona w sierpniu. "Myślę, że pozostaniemy przy tym terminie" - zaznaczył.

Reklama

Pytany o to, jakich danych spodziewa się, jeśli chodzi o wrześniową inflację, wiceminister powiedział, że jego zdaniem będzie ona na podobnym poziomie co w sierpniu.