Wzrost ceny bitcoin w ostatnim czasie pokrywał się ze spadkiem kapitalizacji istotnych stablecoinów. Mowa o BUSD oraz USDC. Kapitalizacja BUSD na początku stycznia wynosiła ponad 15 mld USD, a dziś jest to 7,6 mld USD. Z kolei kapitalizacja USDC spadła z 42,6 mld do 33,1 mld USD na przestrzeni kwartału. W tym samym czasie kapitalizacji USDT wzrosła z 67 mld do 79,6 mld USD. Tymczasem dominacja bitcoina na całym rynku kryptowalut zwiększyła się z 42 do 47,25%.

Takie zmiany mogą pokazywać, że zarówno do BTC, jak i do USDT mógł płynąć kapitał z innych rynków ze względu na ich kłopoty. USDC straciło zaufanie, jak upadał Silicon Valey Bank, gdzie Circle przechowywała część środków, zaś emisji BUSD zakał amerykański regulator. W efekcie z kolei upadku Silvergate furtka do wyjścia z krypto do dolara została istotnie przymknięta, co mogło powodować przepływy wewnątrz kryptowalut.

Wydaje się obecnie, że okolice 28000-30000 USD mogą stanowić potencjalny istotny opór na wykresie BTC/USD. Z tego miejsca niewykluczona jest spadkowa korekta w stronę 25000-22000 USD. Dopiero trwałe pokonanie 30000 USD mogłoby prowadzić do rynek do potencjalnego kolejnego oporu w strefie 38000-40000 USD. Co istotne na rynku kryptowalut zmniejsza się płynność i głębokość rynku. To z kolei może prowadzić do większej zmienności, ponieważ mniejszy kapitał może być w stanie ruszyć ceną w znacznym stopniu, niż jak to miało miejsce, gdy płynność i głębokość rynku były większe.

Daniel Kostecki, analityk rynków finansowych, CMC Markets Polska
Reklama