Donald Tusk wskazał, że Radosława Sikorskiego, który będzie ministrem spraw zagranicznych nie musi przedstawiać. "Nie będę przedstawiać jego życiorysu, bo pewnie bym zawstydził tutaj kilku bohaterów aktywnych w ostatnim dniu rewolucji. Znamy takich" - dodał premier.

Zapewnił, że wspólnie będą dbali "o pozycję Polski na arenie międzynarodowej i o efektywną pracę na rzecz Ukrainy w jej wojnie z Rosją". "Już przygotowujemy wizyty, z których będą płynęły bardzo konkretne wnioski" - zapowiedział.

"Tak, przywiozę z Brukseli te upragnione, wyczekiwane przez polskich przedsiębiorców, polskie samorządy miliardy euro" - zapowiedział Tusk.

"Władysław Bartoszewski kiedyś powiedział, że +warto być przyzwoitym+, chociaż nie zawsze się to opłaca. Być może opłaca się być nieprzyzwoitym, ale nie warto. (...) Wrócę z Brukseli z tymi załatwionymi pieniędzmi. I wiecie co powiem Polkom i Polakom? Że udało się w ciągu pierwszych kilku dni naszych rządów być przyzwoitym i że to się nam wszystkim opłaciło" - zaznaczył premier.

Reklama

Tusk przekazał, że Krzysztof Gawkowski będzie wicepremierem oraz ministrem odpowiedzialnym za cyfryzację. "Nie musze nikogo przekonywać, jakim wyzwaniem jest dzisiaj cyfryzacja" - dodał.