Urząd Skarbowy jest uprawniony do wysyłania tzw. listów behawioralnych. Takie pismo może być wstępem do kontroli skarbowej, jeśli adresat nie dostosuje się do zaleceń zawartych w liście. Elastyczność w kwestii decyzji o wysyłce takich listów oraz ich zawartość spotykają się z krytyką ze strony środowiska prawniczego. Pojawiają się opinie, że metoda ta służy "dyscyplinowaniu podatników".

Listy behawioralne od urzędu skarbowego

Urząd skarbowy może nieoczekiwanie wysłać pismo, które może nawet zszokować odbiorcę. Chodzi o tzw. listy behawioralne, które są narzędziem komunikacji ze strony skarbówki. Nie tylko zawartość takiego listu wzbudza emocje, ale również sposób i okoliczności jego wysyłania. Z informacji ujawnionych przez portal prawo.pl, który zapoznał się z zasadami dotyczącymi rozsyłania listów behawioralnych, wynika, że taki list może zostać wysłany w szerokim zakresie przypadków.

Reklama

Serwis prawo.pl donosi, że listy behawioralne kończą się w ten sposób: Będziemy monitorowali, jak zareagował Pan na to pismo. Jeżeli ma Pan pytania, zachęcam do kontaktu z osobą, której dane znajdzie Pan w polu 'Kontakt'.

Urząd Skarbowy nieprzerwanie sprawdza, czy osoby fizyczne lub firmy nie angażują się w nielegalne działalności gospodarcze, lub nie zaniedbują swoich zobowiązań podatkowych. Z opublikowanej instrukcji dotyczącej wysyłania listów behawioralnych wynika jednak, że potencjalnie każdy może otrzymać taką korespondencję.

Zasady wysyłania listów behawioralnych

Instrukcja dotycząca zasad wysyłania listów behawioralnych, licząca kilkanaście stron, została opublikowana 11 grudnia 2023 roku. Jej autorem jest Mariusz Gojny, który wtedy pełnił funkcję podsekretarza stanu oraz zastępcy szefa Krajowej Administracji Skarbowej. Dr hab. Stefan Płażek, reprezentujący Uniwersytet Jagielloński i cytowany przez portal prawo.pl, podkreśla, że zgodnie z tymi wytycznymi, urząd skarbowy może wysyłać listy behawioralne według własnego uznania.

Można stosować ową behawioralną korespondencję w dowolnej sprawie. Niepokoi fakt, iż dla jej wszczęcia nie muszą istnieć konkretne podstawy faktyczne. Skoro podstawą jest jakieś nieokreślone bliżej "przeczucie" organu skarbowego, to jest to nadal odmiana działania uznaniowego, inaczej losowego - powiedział Płażek.

Dla dobra obywateli?

Ministerstwo Finansów jednak podkreśla, że takie pisma są wysyłane z myślą o dobru obywateli. Z kolei Krajowa Administracja Skarbowa przypomina, że "listy mogą być wysyłane np. wtedy, gdy urząd skarbowy ma uzasadnione podejrzenia, że podatnik prowadzi niezarejestrowaną działalność gospodarczą". W liście zachęca się również odbiorcę do nawiązania kontaktu w celu wyjaśnienia okoliczności, które mogły wzbudzić wątpliwości u organów skarbowych.

Jak tłumaczył resort finansów w wyjaśnieniu przesłanym do portalu prawo.pl, "ten rodzaj kontaktu z podatnikiem nie godzi w żadne jego prawa, gdyż pisma te nie generują negatywnych konsekwencji dla podatników". Dr hab. Płażek komentuje, że listy behawioralne mogą wywoływać stres i działać jak metoda tresury skierowana do adresatów.

Bodźce behawioralne są, jak wiadomo, stosowane np. w tresurze. Pytanie, w jakim kierunku ma podążać owa tresura podatnika. Zapewne w kierunku zwiększenia wpływów podatkowych przy zminimalizowaniu wysiłku w kierunku ich pozyskania, poprzez wzbudzanie stresu po stronie podatnika - podsumowuje adiunkt na UJ.

Cel wysyłania listów behawioralnych

Ministerstwo Finansów podkreśla, że celem listów behawioralnych jest jedynie dostarczenie informacji. Oznacza to, że otrzymanie takiej korespondencji nie nakłada na odbiorców żadnych bezpośrednich zobowiązań do podjęcia działań. Wysyłając list, urząd skarbowy sygnalizuje, że pojawiły się pewne wątpliwości co do działalności podatnika, oferując mu możliwość sprawdzenia i potwierdzenia, czy wszystkie obowiązki podatkowe są prawidłowo realizowane.

W treści listu behawioralnego urząd skarbowy zachęca do samodzielnego kontaktu w celu wyjaśnienia sytuacji. Jeśli jednak adresat nie odpowiedzi na list, fiskus może podjąć działania kontrolne, nałożyć odsetki lub sankcje ustawowe. Ekspert przywołany przez portal prawo.pl zauważa również, że list behawioralny sugeruje nieprawdziwie, iż odpowiedź podatnika zapewni uniknięcie postępowania podatkowego.