Wojna celna wywołana przez decyzje prezydenta USA Donalda Trumpa trwa i jej zakończenia jak na razie nie widać. Co prawda w ostatnim czasie administracja Białego Domu wstrzymała cła wzajemne na elektronikę, ale to nie potrwa długo, bo już w kolejnym komunikacie ogłosiła, że niebawem ogłoszone zostaną stawki na półprzewodniki. Oczywiście Chiny nie są bezczynne i wprowadzą swoje działania odwetowe, jednak na pole bitwy nie wytoczyły jeszcze największych dział.
Ścisła kontrola eksportu
W obliczu eskalacji wojny handlowej z Waszyngtonem na razie Pekin wprowadził nowe kontrole eksportu kilku kluczowych minerałów i niezbędnych do produkcji szeregu technologii, od samochodów po pociski rakietowe. To znacznie utrudnia eksport tych surowców, choć nadal jest możliwy. Według dziennika New York Times eksporterzy muszą ubiegać się w Ministerstwie Handlu o specjalne licencje eksportowe, a proces ten ma być długotrwały, co grozi wyczerpaniem zapasów.
Chiny mają prawie połowę światowych rezerwy metali ziem rzadkich
Dane z United States Geological Survey (USGS) pokazują, że Chiny są światowym liderem pod względem rezerw pierwiastków ziem rzadkich. Według danych z 2024 r. Państwo Środka ma 44 Mt znanych rezerw tlenków ziem rzadkich (REO). To prawie połowa całkowitych znanych rezerw świata szacownych na 90+ Mt.
Dla porównania, USA mają zaledwie 1,9 miliona ton pierwiastków ziem rzadkich i są w dużym stopniu zależne od Chin w zakresie importu tych pierwiastków.
Liczby te odzwierciedlają rezerwy, które można by ekonomicznie wydobyć lub odzyskać w 2024 r.
Monopol Chin na metale ziem rzadkich maleje
Do 2010 r. pierwiastki ziem rzadkich, które są niezmiernie ważne w produkcji mikroprocesorów, elektroniki i silników elektrycznych, były pozyskiwane niemal wyłącznie z Chin. Tak wysokie uzależnienie świata od jednego dostawcy kluczowych materiałów między innymi dla obronności, to nie była komfortowa sytuacja dla wielu państw. Dlatego w ostatnich latach kilka krajów ponownie podjęło produkcję, a nowi gracze weszli na rynek, co przynajmniej w pewnym stopniu zdywersyfikowało łańcuchy dostaw.
Mimo to w 2024 r., Chiny nadal odpowiadały za prawie 70 procent światowej produkcji, zgodnie z danymi US Geological Survey.
Kolejna przeszkoda, brak technologii rafinacji
Same zasoby to nie wszystkie atuty jakie Chiny mają w tym sektorze. Jak się okazuje Stany Zjednoczone wysyłały swoje pierwiastki ziem rzadkich do Chin w celu ich przetworzenia, co powoduje, że 70 procent amerykańskiego importu pierwiastków ziem rzadkich pochodzi właśnie z Państwa Środka.
Dlaczego Stany Zjednoczone przetwarzają swój surowiec w Chinach? Po prostu USA i kraje zachodnie są daleko w tyle za Chinami w rozwijaniu procesów technicznych w celu rafinacji RE z surowców. Wkrótce ma się zmienić.
Rośnie konkurencja
Chiny mają największe znane złoża pierwiastków ziem rzadkich. Drugim najbardziej zasobnym w metale ziem rzadkich krajem jest Brazylia. Kolejne na liście są Indie, Australia, Wietnam i Rosja.
Po 2010 r. Stany Zjednoczone i Australia zwiększyły produkcję pierwiastków ziem rzadkich, a Myanmar, Tajlandia i ostatnio także Nigeria również zaczęły wydobywać znaczne ilości.