"Uchodźcy mają hrywny, chcą je wymienić, banki powinny je kupić, ale same potrzebują +drugiej nogi+ do oddania hrywny, która powinna wrócić na Ukrainę. Kurs może się gwałtownie zmieniać. Dlatego potrzebny mechanizm ECB, NBP i NBU (banków centralnych - PAP) umożliwiający wymianę hrywny" - napisał w sobotę Borys na Twitterze.

Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju odniósł się w ten sposób do zamieszczonego na portalu Business Insider apelu byłego prezesa banku PKO BP Zbigniewa Jagiełły, który wyraził opinię, że Unia Europejska powinna przy pomocy ECB i EBOR stworzyć fundusz europejski umożliwiający każdemu z uchodźców wymianę "jakiejś zdefiniowanej niewielkiej kwoty" hrywien na euro. Aby to zrobić, każdy z zainteresowanych uchodźców miałby możliwość założenia bezpłatnego konta w banku - zaproponował też Jagiełło. Według niego, kurs wymiany gotówkowej hrywny, ustalony przez fundusz Unii byłby stały, i mógłby opierać się na wartości sprzed wojny, czyli ok. 20-35 hrywien za euro.