Oto 10 najbardziej spektakularnie nietrafionych inwestycji w historii
Wielkie projekty to wielkie ryzyko, ale bez ryzyka nie ma ponoć zabawy. Oto 10 przypadków, w których zabawy nie było lub zostało po niej tylko liche wspomnienie. Choć może nie każda z tych inwestycji to zupełna porażka, wszystkie są co najmniej wątpliwe.
1 1. New South China Mall to największe centrum handlowe na świecie pod względem powierzchni dostępnej do wynajęcia – jest ono dwa razy większe niż Mall of America, największe centrum handlowe w USA. Mimo dużych ambicji, od otwarcia w 2005 roku 99 proc. sklepów nie zostało wynajętych. Jedynym, co przyciąga odwiedzających, jest park rozrywki, kino IMAX i kilka barów szybkiej obsługi. Porażka projektu człowieka, który dorobił się fortuny na zupkach instant, wzięła się między innymi z fatalnego położenia – centrum handlowe znajduje się dość blisko 8-milionowego miasta Dongguan, ale wygodnie dojechać tam można jedynie samochodem, ponieważ do centrum nie prowadzi żadna ważniejsza trasa komunikacji publicznej.
Wikimedia Commons
2 3. Ryugyong Hotel w stolicy Korei Północnej Pyongyangu, mimo że wciąż jest niedokończony, od lat stanowi jedną z ikon tego miasta i symbol przerostu ambicji dynastii Kimów. Budowę rozpoczęto w 1987 roku i mimo że przerwano ją w 1992, 105-piętrowa konstrukcja mogłaby nosić miano najwyższego hotelu na świecie aż do 2009 roku. Monstrualna piramida z żelbetonu zyskała przydomek „Hotel Zagłady”. W listopadzie 2012 r. luksusowy operator hotelowy Kempinski zaskoczył świat informacją, że planuje otworzyć w hotelu 150 pokoi pod swoją marką, ale już parę miesięcy później przyznał, że nie będzie to możliwe z powodu „sytuacji rynkowej”. Mroczna piramida wciąż stoi więc pusta – chyba, że Kim Dzong Un wykorzystuje ją do nieznanych opinii publicznej celów. Zdjęcie: Nicor (Own work) [CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)]
Wikimedia Commons
3 4. Sagrada Familia, jeden z najbardziej znanych zabytków w Hiszpanii, wciąż nie jest ukończona – mimo że jej budowę rozpoczęto w 1882 roku. Jej zakończenie wstępnie planuje się na 2026 lub 2028 rok. To wbrew pozorom i tak szybko – autor monumentalnego projektu, Antoni Gaudi, zakładał, że budowa potrwa kilkaset lat, jednak postęp technologiczny umożliwił jej przyspieszenie. Budowy nie finansuje żadna rządowa ani kościelna instytucja – dawniej byli to prywatni inwestorzy, obecnie wykorzystuje się wpływy z biletów wstępu. Budżet na budowę w 2009 roku wynosił 18 mln euro. Zdj.: Mstyslav Chernov (Self-photographed, http://mstyslav-chernov.com/) [CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], undefined
Wikimedia Commons
4 5. Most Rosyjski to być może najbardziej absurdalny projekt na liście. Łącząca Władywostok z Wyspą Rosyjską konstrukcja to największy na świecie most podwieszany. Jego centralne przęsło ma 1104 metry długości. Pylony mają wysokość 324 m, a cały most ma długość 3100 metrów. Powstał głównie na potrzeby zeszłorocznego zjazdu APEC, który odbył się na wyspie, i ma przepustowość 50 tys. samochodów dziennie. Kosztował prawdopodobnie ponad miliard dolarów. Gdzie jest problem? Na Wyspie Rosyjskiej mieszka tylko ok. 5 tys. osób, z których większość nie ma dostępu do telefonów, elektryczności czy bieżącej wody w mieszkaniach. Dla porównania, najwyższy budynek w Polsce – Pałac Kultury i Nauki w Warszawie – ma wysokość 237 metrów. Zdj.: Баяков Алексей Александрович (Praca własna) [CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], undefined
Wikimedia Commons
5 6. Port lotniczy Montreal-Mirabel był zaprojektowany jako największe lotnisko na świecie. Ukończono je w 1975 roku jako najważniejsze lotnisko wschodniej Kanady i następcę portu lotniczego Dorval, wywłaszczając prawie 40 tys. hektarów ziemi – powierzchnię większą niż sam ówczesny Montreal. Dziś obsługuje ono tylko loty cargo, lotnictwo ogólne i ewakuację medyczną. Lotnisko straciło pasażerów z powodu mało praktycznego położenia, złych decyzji biznesowych i politycznych oraz odpływu inwestorów do Toronto. Zobacz inne przykłady lotnisk, które okazały się porażką. Zdj.: Yvan leduc (Own work) [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html) or CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)]
Wikimedia Commons
6 7. Christ’s Hospital Railway Stadion to przykład tego, jak do nieudanej inwestycji może doprowadzić drobne niedomówienie. Prywatna szkoła Christ's Hospital wraz z przeniesieniem siedziby z Londynu w okolice miejscowości Horsham postanowiła stworzyć w tym miejscu stację. Inwestorem była firma kolejowa, która liczyła na duży ruch również w związku z rozwojem Horsham. Na budynek dworca wydano, uwzględniając inflację, odpowiednik grubo ponad 2,5 mln GBP. Oczekując codziennych przyjazdów uczniów oraz nowych mieszkańców, zbudowano pięć luksusowych peronów – całość stanowiła perłę architektury. Po otwarciu okazało się jednak, że Christ's Hospital jest... szkołą z internatem, a południowa część miasta wcale się nie rozwinęła. Na zdj. dworzec w roku 1968 (zdj. z "Branch Lines to Horsham" by Mitchell and Smith, (c) J. Scrace) i w 2007 roku (zdj. Bluebellnutter at en.wikipedia [CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0) lub GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html)], źródło: Wikimedia Commons)
Forsal.pl
7 8. Shanghai Maglev Train to pociąg typu transrapid, przemieszczający się w technologii magnetycznej – kolej ta przez większość czasu lewituje, nie stykając się z podłożem. Pociąg łączący lotnisko Szanghaj-Pudong ze stacją Longyang Road był pierwszą komercyjną linią magnetyczną na świecie i kosztował 2 mld euro, ale korzysta z niego bardzo mało osób. Mimo że rozwija średnią prędkość 250 km/h i pozwala na przebycie odległości ponad 30 km w niewiele ponad 7 minut, jest niepraktyczny – ma tylko dwie stacje, kursuje tylko w godzinach 6:45 – 21:30, bilety są stosunkowo drogie, a stacja końcowa znajduje się daleko od centrum miasta.
Bloomberg / KEVIN LEE
8 9. Igrzyska Olimpijskie są często krytykowane jako impreza wysysająca z miasta-organizatora siły i fundusze. Trudno o jednoznaczne potwierdzenie tej teorii, która na pewno nie dotyczy wszystkich gospodarzy (niektórym udało się bowiem zyskać na organizacji igrzysk), ale wiele miast przyprawiły one o finansowy ból głowy, pozostawiając je z naręczem nikomu niepotrzebnych obiektów sportowych. Koronnym przykładem są tu Ateny, gospodarz letnich igrzysk w 2004 roku. Namacalnym śladem są niszczejące, nieużywane obiekty (na zdjęciu pusty welodrom) i straty szacowane na 14-15 mld USD. Mniej namacalnym – teorie, według których impreza była jedną z przyczyn wybuchu kryzysu zadłużeniowego w tym kraju.
Bloomberg
9 10. InTempo, pretendujący do miana najwyższego apartamentowca w Europie, to budynek w hiszpańskim mieście Benidorm, którego zaplanowane na 2009 rok otwarcie jest obecnie przełożone na grudzień tego roku. Składa się on z dwóch wież połączonych na szczycie – całość ma 200 metrów wysokości i kształtem przypomina literę „M”. Budowę przedłuża trwający kryzys, a także plaga niefortunnych wydarzeń i decyzji. Ostatnio w mediach pojawiła się informacja, jakoby powyżej 20. piętra 47-kondygnacyjnego budynku zapomniano zaprojektować… windy. Błędu ponoć nie da się już naprawić. Zdj.: Pixelat (Praca własna) [CC-BY-SA-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], undefined
Wikimedia Commons
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję