Naimski dodał, że aby osiągnąć moc 6-9 GW z atomu, musimy ukończyć budowę nuklearnych elektrowni do 2040, najpóźniej do 2043 r.

"Trudno sobie wyobrazić, abyśmy osiągnęli cele emisji tylko dzięki OZE, bo są to źródła niestabilne" - powiedział pełnomocnik.

Pełnomocnik stwierdził, że niepowodzenia nowych inwestycji jądrowych we Francji i Finlandii mogą budzić wątpliwości, ale można wdrażać sprawdzone technologie, które działają.

Dodał, że technologia SMR (małych modułowych reaktorów) jest na etapie badań, a najbliższy test odbędzie się za 4 lata, kiedy amerykański producent SMR Nu Scale zakończy proces licencyjny w USA.

Reklama

"Będzie to budowa eksperymentalna, jak na razie rozwiązania oparte na SMR nie zeszły jeszcze z desek projektantów" - powiedział.

Naimski powiedział, że SMR to technologia dobra dla przemysłu, działającego w obiegu zamkniętym, albo dla izolowanych społeczności odciętych od sieci energetycznych. "W Polsce na szczęście nie mamy takich problemów" - dodał, zaznaczając że jedyną przestrzenią wydaje się przemysłu, jeśli technologia będzie działać w rzeczywistości.

Uznał, że jeśli mamy do wyboru nowe technologie magazynowania energii, a SMR, to jego zdaniem powinniśmy postawić na magazynowanie.

Koncepcja małych reaktorów modułowych (SMR) pojawiła się ok. 10 lat temu w USA, jako recepta na wysokie koszty budowy dużych elektrowni jądrowych. Mimo upływu lat SMR dalej pozostają na papierze, a pierwszy pojawi się nie wcześniej niż w 2026 r.

Najbardziej zaawansowany jest projekt NuScale, który zyskał kilkadziesiąt mln dolarów grantów z Departamentu Energii na certyfikację technologii, licencjonowanie itp. oraz teren pod pierwsze jednostki w stanie Idaho. Klientem jest spółka energetyczna z sąsiedniego stanu Utah. NuScale to niewielki reaktor o mocy 60 MW, który można łączyć w większe zespoły. W Idaho ma powstać bateria, składająca się z 12 sztuk o łącznej mocy 720 MW. Dziś mówi się o roku 2026 jako terminie uruchomienia. Pewne zainteresowanie wyraziły dwie firmy z Kanady oraz koncern, eksploatujący elektrownie atomowe w Rumunii.

Pojedynczy NuScale ma na tyle niewielkie wymiary, że można go złożyć w fabryce, a na miejsce przewieźć, np. ciężarówką. Reaktor, wyposażony w liczne pasywne - czyli nie wymagające zewnętrznego zasilania - systemy bezpieczeństwa znajduje się w stalowym zbiorniku, który z kolei jest zanurzony w znajdującym się pod ziemią basenie z 15 tys. m sześć. wody. W razie awaryjnego wyłączenia woda ta wystarcza na 30 dni chłodzenia.

W październiku temu polski koncern Synthos podpisał z amerykańsko-japońską firmą GEH (GE Hitachi Nuclear Energy) list intencyjny ws. badania możliwości budowy w Polsce stosunkowo niewielkiego, zaliczanego do rodziny SMR, reaktora BWRX-300. Synthos, posiadający duże zakłady przemysłowe, dobrze wpisuje się w model odbiorcy, do jakiego pierwotnie adresowane były SMR - źródła stosunkowo niewielkie, mocno uproszczone i przez to stosunkowo tanie.

>>> Czytaj też: Nawet 20 tys. euro kary za spaliny? Przyszłość SUV-ów we Francji rysuje się czarno