Posłowie PiS złożyli we wtorek w Sejmie projekt ustawy ws. szczególnych zasad przeprowadzania głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich zarządzonych w 2020 r. Zgodnie z projektem, w wyborach tych możliwość głosowania korespondencyjnego będzie przysługiwać wszystkim wyborcom. Sejm ma zająć się projektem w piątek.

Müller powiedział w czwartek w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że celem polskiego rządu jest zabezpieczenie takich środków, aby wybory prezydenckie mogły odbyć się w sposób bezpieczny. "I stąd też inicjatywa wyborów korespondencyjnych, analogicznych do tego jak wyglądała druga tura wyborów w Bawarii - wyborów samorządowych, które odbyły się w ostatnich kilku dniach w landzie, w którym liczba osób, które chorują na koronawirusa jest znacznie większa niż w całej Polsce" - powiedział rzecznik rządu.

Pytany, jak sprawnie przeprowadzić takie głosowanie korespondencyjne Müller odparł, że "chodzi o dostarczenie pakietów wyborczych pod wskazane przez obywateli adresy". "Rejestr wyborców można oczywiście zaktualizować wcześniej, więc można zaktualizować miejsce, gdzie aktualnie znajduje się osoba, która miałaby głosować" - zaznaczył rzecznik rządu.

Według niego, taki proces zajmuje kilka dni. "Ale Poczta Polska i inne instytucje są w stanie dostarczyć takie pakiety wyborcze. W związku z tym pod kątem technicznym jest to wykonalne" - ocenił.

Reklama

Dopytywany, czy będzie to głosowanie w formie klasycznej, czy zdalne za pośrednictwem np. profili zaufanych Müller powiedział, że przedstawiony przez PiS projekt ustawy dotyczy głosowania korespondencyjnego w klasycznym tego słowa znaczeniu.

Na pytanie, czy zapadła decyzja o tym, że wybory prezydenckie odbędą się 10 maja rzecznik rządu odparł, że "jeszcze takiej decyzji być nie może". "Czekamy cały czas na to, jak będzie wyglądała sytuacja epidemiczna. Natomiast, jeżeli udałoby się wprowadzić głosowanie korespondencyjne, to wtedy oczywiście proces wyborczy byłby w pełni bezpieczny dla osób, które głosują i ten dylemat już by nie istniał" - podkreślił Müller.

W uzasadnieniu projektu ustawy dot. głosowania korespondencyjnego autorzy ocenili, że w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, ogłoszonym stanem epidemii, a wcześniej zagrożenia epidemicznego, istnieje pilna potrzeba wprowadzenia szczególnych rozwiązań w zakresie modyfikacji niektórych przepisów Kodeksu wyborczego.

W myśl projektu, głosowanie korespondencyjne jest wyłączone w przypadku głosowania w obwodach odrębnych oraz w obwodach głosowania utworzonych na polskich statkach morskich, a także w przypadku udzielenia przez wyborcę pełnomocnictwa do głosowania.

>>> Czytaj też: Truskolaski o majowych wyborach: Może zabraknąć ludzi do pracy w komisjach wyborczych [WYWIAD]