Prezydent Andrzej Duda zatwierdził we wtorek nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej.

We wtorek w Pałacu Prezydenckim odbyła się ceremonia, w czasie której prezydent Andrzej Duda zatwierdził nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego RP; obecny był też m.in. szef rządu Mateusz Morawiecki oraz szef MON Mariusz Błaszczak.

Dokument przewiduje przygotowanie i wprowadzenie ustawy o zarządzaniu i bezpieczeństwie narodowym, która ustali hierarchię strategicznych i planistycznych dokumentów dotyczących bezpieczeństwa narodowego. Wraz z podpisem prezydenta traci moc Strategia Bezpieczeństwa Narodowego z 2014 roku.

Dokument opisuje sytuację bezpieczeństwa, zagrożenia i wyzwania oraz pożądane działania. Dotyczy kwestii politycznych, militarnych, gospodarczych, energetycznych, społecznych, uwzględnia także zagrożenia klimatyczne. Strategia Bezpieczeństwa Narodowego RP jest podstawowym dokumentem państwowym dotyczącym bezpieczeństwa i obronności.

Prezydent wyraził radość z możliwości zatwierdzenia ostatecznej wersji Strategii. "Przygotowanie tego dokumentu zajęło kilka lat, a odnosi się on przede wszystkim do zmian, które nastąpiły w okresie ostatniego pięciolecia" - podkreślił. Jak dodał, w zakresie bezpieczeństwa należy myśleć i działać biorąc pod uwagę przyszłość, potencjalne zagrożenia oraz kierunki rozwoju.

Reklama

Andrzej Duda podziękował za pracę nad dokumentem premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, Radzie Ministrów oraz wszystkim współpracownikom, którzy przyczynili się do powstania ostatecznej jego wersji.

Zwrócił uwagę, że ostatnia strategia bezpieczeństw narodowego pochodziła z 2014 r., kiedy rzeczywistość Polski pod względem bezpieczeństwa militarnego, infrastrukturalnego, zdrowotnego była zupełnie inna. "Ta strategia uwzględnia wszystkie aspekty, które w międzyczasie, pomiędzy grudniem 2014 r., a dniem dzisiejszym się wydarzyły" - dodał prezydent. Jak zauważył, prace nad dokumentem trwały "do ostatniego dnia" i uwzględnia on także kwestie działań podczas epidemii.

Duda zauważył, że w 2014 r. na terenie Polski nie były jeszcze rozlokowane wojska NATO, później została w Polsce rozlokowana wschodnia flanka Sojuszu, co w ocenie prezydenta jest "oczywistym elementem bezpieczeństwa dla nas, państw bałtyckich i państw NATO południowej części Europy".

"Nie mieliśmy wtedy współpracy w formacie Bukaresztańskiej Dziewiątki, współpracy infrastrukturalnej, politycznej i gospodarczej w ramach Trójmorza; tych nowych elementów, które pojawiły się w międzyczasie, a mają bardzo poważny związek z bezpieczeństwem w różnych jego aspektach" - ocenił Andrzej Duda.

Prezydent zwrócił też uwagę, że w 2014 r. nie było jeszcze gazoportu w Świnoujściu. "Dzisiaj on jest. Dzisiaj rozbudowujemy go do 7,5 miliarda metrów sześciennych rocznie" - zaznaczył. Andrzej Duda podkreślił, że Polska rozpoczyna również budowę gazociągu Baltic Pipe, który ma transportować do kraju gaz z Norwegii przez Danię.

"To są wielkie inwestycje w sektorze energetycznym, które mają nam gwarantować bezpieczeństwo, suwerenność także gazową, uniezależnienie od dotychczasowego monopolu, jaki miał rosyjski Gazprom" - zapewnił. Prezydent odniósł się do obowiązującej do 2022 r. umowy Polski z rosyjskim koncernem.

"Gaz, który importujemy z Rosji jest nam sprzedawany drożej, niż muszą za ten gaz płacić Niemcy. To oczywisty efekt tego, że nie byliśmy tutaj w pełni suwerenni, nie mięliśmy pełnej dywersyfikacji, byliśmy zmuszeni do tego, aby taki kontrakt podpisać" - mówił Andrzej Duda. Zaznaczył, że nowa Strategia przewiduje m.in. budowę interkonektorów gazowych wspólnie z państwami sąsiadującymi z Polską.

Prezydent podkreślił, że strategia zawiera również kwestie bezpieczeństwa militarnego. Zwrócił uwagę, że w ostatnich pięciu latach o 30 tys. żołnierzy zwiększyła się liczebność polskich sił zbrojnych; powstał także ich piąty rodzaj - Wojska Obrony Terytorialnej. Andrzej Duda zwrócił uwagę, że wzrosło również uposażenie żołnierzy.

"Zwiększyły się ogromnie nasze wydatki na obronność, to wzrost prawie o 40 proc. w stosunku do 2014 r." - podkreślił. Wskazał, że podpisane zostały kontrakty, które mają prowadzić do modernizacji polskiej armii. Wymienił m.in. zakup systemów HIMARS, Patriot oraz myśliwców piątej generacji F-35.

Prezydent zwrócił uwagę, że modernizacja polskiej armii odbywa się również w oparciu o przemysł krajowy. Wskazał na wyposażanie wojska w armatohaubice Krab i moździerze Rak.

Andrzej Duda zaznaczył, że nowa Strategia zawiera również elementy bezpieczeństwa ekologicznego i zdrowotnego. "Także w epidemicznym obszarze (...). Życie pokazało, że to są zagrożenia, na których przyjęcie i odparcie musimy być gotowi" - podkreślił.

Premier Mateusz Morawiecki zauważył, że Strategia Bezpieczeństwa Narodowego RP jest fundamentalnym dokumentem, który będzie służył wypracowaniu odpowiednich ustaw. "Bezpieczeństwo nie ma ceny; bezpieczeństwo jest fundamentem rozwoju, jest fundamentem społeczeństwa" - zaznaczył premier.

Jak dodał, wyzwania dla bezpieczeństwa, zarówno te nowe jak zagrożenia epidemiczne, jak i te konwencjonalne, "muszą być we właściwy sposób ujęte w dokumentach i zaadresowane w działaniach realnych".

"Nie byłoby to możliwe bez bardzo dobrej współpracy, bez impulsu ze strony pana prezydenta (...). To doskonała współpraca rządu z panem prezydentem, z BBN umożliwiła, to, że jesteśmy dziś w tym miejscu, że przyjmujemy Strategię Bezpieczeństwa Narodowego i wchodzimy w etap realizacji poszczególnych ustaw" - podkreślił Morawiecki.

Szef rządu zobowiązał się "zgodnie z zaleceniem i życzeniem prezydenta do powołania międzyresortowego zespołu do spraw opracowania ustawy i odpowiednich dokumentów, które będą przekładały tę strategię, (...) na konkretne regulacje".(PAP)

>>> Czytaj też: Bloomberg: Polska z najbardziej odporną na kryzys gospodarką w całej UE