W niedzielę w całym kraju o godz. 8.41 mają zawyć syreny alarmowe w hołdzie ofiarom katastrofy smoleńskiej.

Jak poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, zgodnie z przepisami zostanie uruchomiony ciągły dźwięk syren. "Mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych czynności. Informacja o uruchomieniu syren została przekazana mieszkańcom z 24-godzinnym wyprzedzeniem, również za pośrednictwem Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO)" - zaznaczyło ministerstwo.

Trzaskowski: Apeluję o ciszę!

Warszawa

Reklama

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie wyraził zgody na włączenie miejskich syren w rocznicę katastrofy smoleńskiej. Miasto ich nie włączy - przekazał zastępca rzecznika prasowego stołecznego ratusza Jakub Leduchowski.

Jak dodał to jednak nie rozwiązuje problemu. "Większość syren alarmowych w Warszawie jest w gestii wojewody - dlatego apelujemy o ciszę" - zaznaczył Leduchowski.

O niewłączanie syren alarmowych w 12 rocznicę katastrofy smoleńskie 10 kwietnia zaapelował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski,

"Rząd zarządził włączenie syren na rocznicę katastrofy smoleńskiej. W mieście, w którym jest 120 tysięcy straumatyzowanych ukraińskich dzieci, reagujących nerwowo nawet na dźwięk samolotu. Syreny w Warszawie są w gestii wojewody. Apeluję o ciszę!" - napisał w mediach społecznościowych Trzaskowski. Podkreślił też, że syrenami alarmowymi w mieście zarządza wojewoda stąd jego apel o ich niewłączanie z uwagi na przebywających w Warszawie Ukraińców.

Poznań

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak poinformował w sobotę na Twitterze, że syreny alarmowe w mieście nie zostaną włączone. "Rząd zlecił nam uruchomienie syren alarmowych, by uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej. Zdecydowanie odmawiamy!!!" – napisał Jaśkowiak.

Wyjaśnił, że "w Poznaniu przebywa kilkadziesiąt tys. straumatyzowanych uchodźców, w tym dzieci, które nawet na dźwięk samolotu potrafią zareagować strachem i silnym stresem".

Łódź

Zdecydowałam, że w niedzielę nie zostaną uruchomione w Łodzi syreny alarmowe. W obliczu trwającej wojny w Ukrainie nadużywanie tych sygnałów przez rząd i wojewodę, to skrajna nieodpowiedzialność – ogłosiła w sobotę na Facebooku prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

Syreny miały zawyć w niedzielę 10 kwietnia o godz. 8.41 na terenie województwa łódzkiego, zgodnie z zarządzeniem wojewody łódzkiego z 8 kwietnia 2022 r. w ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania, celem jednoczesnego upamiętnienia 12 rocznicy katastrofy smoleńskiej.

W sobotę rano o uruchomieniu systemu w komunikacie przesłanym do mediów poinformował m.in. Urząd Miasta Łodzi.

Przed południem jednak prezydent Łodzi Hanna Zdanowska ogłosiła, że syreny w mieście nie zostaną uruchomione.

"Zdecydowałam, że jutro nie zostaną uruchomione w Łodzi syreny alarmowe. W obliczu trwającej wojny w Ukrainie, nadużywanie tych sygnałów przez rząd i wojewodę, to skrajna nieodpowiedzialność. Dla tysięcy Ukraińców, którzy znaleźli w Łodzi schronienie przed bombardowaniami byłoby to pogłębianie ich traumy, a wśród łodzian jedynie zasiałoby poczucie niepewności. Trudne czasy wymagają od nas wyjątkowej empatii i wierzę, że powinniśmy zdać jutro ten test" – ogłosiła w opublikowanym na Facebooku wpisie Zdanowska.

Przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi Marcin Gołaszewski zaapelował, aby ofiary katastrofy wspomnieć w ciszy i milczeniu. "Oddajmy im hołd z godnością i powagą. W obliczu wojny w Ukrainie i tysięcy uchodźców włączenie syren potęgowałoby traumę wojny, byłoby bolesne dla ludzi uciekających przed dramatem, który symbolizuje dźwięk syren ostrzegających przed bombardowaniem" – zaznaczył w swoim wpisie w mediach społecznościowych.

W Łodzi główne uroczystości upamiętniające 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej odbędą się w niedzielę o godz. 15 pod pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej przy Bazylice Archikatedralnej w Łodzi. Kwiaty złożą m.in. marszałek woj. łódzkiego Grzegorz Schreiber, wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński oraz przedstawiciele łódzkich instytucji.

Katowice

Podjąłem decyzję, że w Katowicach nie będziemy w niedzielę rano uruchamiać syren alarmowych. Taki niespodziewany sygnał byłby ogromną traumą dla tysięcy Ukraińców, którzy znaleźli u nas schronienie – poinformował w sobotę na Twitterze prezydent Katowic Marcin Krupa.

"Pamiętajmy, że w ostatnich tygodniach ukrywali się oni w swojej ojczyźnie przed bombami najeźdźców w piwnicach i schronach, a sygnał alarmowy za każdym razem przypominał im, że ich zdrowie i życie są realnie zagrożone. Także mieszkańcy Katowic, biorąc pod uwagę rosyjską inwazję, mogliby poczuć lęk i zagrożenie" – podkreślił prezydent Katowic.

Polecenie uruchomienia syren 10 kwietnia o godz. 8.41 w celu upamiętnienia 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej wydał samorządom w regionie wojewoda śląski Jarosław Wieczorek na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego.

Rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska powiedziała PAP, że polecenie zostało wydane przez wojewodę na wniosek ministra, a decyzja o jego wykonaniu lub nie należy do samorządowców. Jak poinformowała, przepisy nie przewidują sankcji za niewykonanie takiego polecenia.

MSWiA poinformowało w sobotę, że do osób posiadających ukraińskie karty SIM logujących się do polskich sieci komórkowych przesłany zostanie Alert RCB z informacją o uruchomieniu w niedzielę rano syren w hołdzie ofiarom katastrofy smoleńskiej. Jak zaznaczono, mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych czynności. "Informacja o uruchomieniu syren została przekazana mieszkańcom z 24-godzinnym wyprzedzeniem, również za pośrednictwem Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO)" - podał resort.

Olsztyn

Podjąłem decyzję o niewłączaniu w niedzielę w mieście syren alarmowych - poinformował w sobotę na Facebooku prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Jego zdaniem, byłby to brak szacunku dla traumy uchodźców wojennych z Ukrainy.

"W nocy pojawiła się informacja od wojewody warmińsko-mazurskiego, że w niedzielę, w godzinie katastrofy smoleńskiej mamy treningowo włączyć syreny alarmowe" - napisał Grzymowicz.

Jak zaznaczył, w jego przekonaniu - podzielanym przez samorządowców skupionych w Ruchu Samorządowym "Tak dla Polski" - tragedia smoleńska "nie powinna być przedmiotem jakichkolwiek działań treningowych". Pod swoim wpisem na portalu społecznościowym zamieścił skan stanowiska Ruchu w tej sprawie.

"Włączenie syren w obliczu obecności w naszym kraju i mieście setek tysięcy uchodźców jest też brakiem szacunku wobec ich traumatycznych doświadczeń. Dlatego popieram stanowisko Ruchu i podjąłem decyzję o niewłączaniu w Olsztynie syren alarmowych, zwłaszcza, że ich sprawność jest sprawdzana każdego dnia" - stwierdził.

Opole

W niedzielę w rocznicę Katastrofy Smoleńskiej, w Opolu nie będą wyły syreny - poinformował w sobotę na swoim profilu społecznościowym prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.

W sobotę prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, na swoim profilu społecznościowym poinformował, że w Opolu syreny nie zostaną włączone.

"Osobiście, co roku, z wielką atencją podchodzę do tej ważnej dla nas rocznicy. Uważam jednak, że w czasie trwającej wojny w Ukrainie, gdzie syreny alarmowe są symbolem kolejnych barbarzyńskich nalotów i ataków rakietowych ze strony sołdatów rosyjskich, oraz oznaczają krew niewinnych ofiar, włączenie tych syren byłoby niestosowne, albo co najmniej niezrozumiałe. Tym bardziej, że wśród nas, w Opolu, przebywa co najmniej kilka tysięcy Ukraińców, z których spora część jest uchodźcami i bezpośrednimi świadkami tych traumatycznych wydarzeń" - podkreślił Wiśniewski.

Jak dodał, w związku z tym podjął decyzję, aby syren nie uruchamiać. "Proszę jednak Państwa o pamięć i wspomnienie tragicznych wydarzeń Katastrofy Smoleńskiej i jej Ofiar" - napisał Wiśniewski.

Gorzów Wielkopolski

Prezydent Gorzowa Wlkp. Jacek Wójcicki zdecydował, że w niedzielę 10 kwietnia w mieście nie zostaną włączone syreny alarmowe - poinformował Dariusz Wieczorek z Wydz. Promocji i Informacji UM Gorzowa Wlkp.

"Istnieje wiele metod uhonorowania ofiar katastrofy smoleńskiej. W Gorzowie zostaną upamiętnione – jak co roku – przez złożenie kwiatów na grobach Anny i Bartosza Borowskich (zginęli w katastrofie)" – powiedział cytowany w komunikacie prezydent Wójcicki.

Dodał, że dodatkowym aspektem jego decyzji jest niewywoływanie niepokoju, zarówno wobec mieszkańców Gorzowa, jak i wobec przebywających w mieście obywateli Ukrainy. "Nie chcemy wywoływać paniki wśród uchodźców, dla których taki sygnał to zagrożenie życia" – dodał prezydent Gorzowa.

Lubuski Urząd Wojewódzki poinformował w sobotę, że 10 kwietnia br. o godz. 8:41, w związku z 12. rocznicą Katastrofy Smoleńskiej, na terenie województwa lubuskiego zostanie przeprowadzona głośna próba syren alarmowych.

"Włączenie syren odbędzie się na podstawie § 10 ust. 3 i 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 stycznia 2013 r. w sprawie systemów wykrywania skażeń i powiadamiania o ich wystąpieniu oraz właściwości organów w tych sprawach (Dz. U. z 2013 r. poz. 96) w ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania, celem jednoczesnego upamiętnienia rocznicy" – napisano w komunikacie urzędu wojewódzkiego.

Płock

Prezydent Płocka Andrzej Nowakowski (PO) zdecydował, że w niedzielę, 10 kwietnia, na terenie miasta nie zostaną włączone syreny alarmowe, które - jak poinformował wojewoda mazowiecki - mają przy okazji ćwiczeń systemu alarmowania upamiętnić 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej,

"Pragnę Państwa uspokoić – jutro w Płocku nie usłyszycie o godz. 8.41 wycia syren alarmowych, tak jak nam to polecił wojewoda mazowiecki w piśmie przysłanym w nocy z piątku na sobotę. Teraz, gdy w Ukrainie toczy się wojna, nie będziemy straszyć naszych mieszkańców, ani gości z Ukrainy, którzy w Płocku znaleźli schronienie przed okrucieństwami rosyjskich najeźdźców" - przekazał w sobotę we wpisie na Facebooku Nowakowski.

"W niedzielę, 10 kwietnia, będziemy z należytym szacunkiem i powagą na zorganizowanej przez harcerzy uroczystości obchodzić 101. rocznicę odznaczenia Płocka i jego mieszkańców Krzyżem Walecznych za bohaterską obronę miasta przed bolszewickimi hordami w 1920 r." - dodał. Zapraszając na te uroczystości, Nowakowski wspomniał, iż odbędą się one przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego.

Prezydent Płocka zapowiedział jednocześnie, że po niedzielnych uroczystościach z okazji rocznicy odznaczenia Płocka Krzyżem Walecznych, jego zastępca Roman Siemiątkowski złoży kwiaty przy tablicy pamiątkowej jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej, posłanki SLD Jolanty Szymanek-Deresz - tablica ta znajduje się na budynku na płockim Starym Rynku, gdzie mieściło się biuro posłanki.

Zespół prasowy wojewody mazowieckiego poinformował w sobotę, że "w ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania, celem jednoczesnego upamiętnienia 12. rocznicy Katastrofy Smoleńskiej, w dniu 10 kwietnia 2022 r. o godz. 8.41 na terenie całego województwa mazowieckiego uruchomione zostaną syreny alarmowe wchodzące w skład powiatowych i miejskich systemów ostrzegania i alarmowania". Jak podano, "uruchomiony zostanie trzyminutowy ciągły dźwięk syren sygnalizujący ogłoszenie alarmu".

"W związku z tym, że są to ćwiczenia, mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych czynności. Zadanie polegające na ostrzeganiu i alarmowaniu ludności jest wykonywane przez każdego szefa obrony cywilnej na administrowanym przez niego terenie. Na szczeblu wojewódzkim jest nim wojewoda, w powiecie starosta, w mieście prezydent lub burmistrz, natomiast w gminie wójt" - wyjaśniono w informacji zespołu prasowego wojewody mazowieckiego. Wskazano przy tym, że "syreny zostaną uruchomione przez wojewódzkie, powiatowe oraz miejskie Centra Zarządzania Kryzysowego".